Redaktor Naczelny FDB. Od czasu do czasu, lubię obejrzeć sobie jakiś film :)

Kocie tyłki w nieocenzurowanej wersji "Kotów"? 0

Czy Koty mogłyby być jeszcze bardziej dziwnym filmem niż są? W sieci pojawiły się plotki, jakoby istniała nieocenzurowana wersja musicalu, w której widać… kocie tyłki. Te doniesienia postanowił skomentować człowiek od efektów specjalnych, który miał okazję pracować przy filmie.

W ostatnich dniach bardzo głośno zrobiło się o twitterowej relacji na żywo Setha Rogena, który zdecydował się nadrobić musical Koty. Będąc pod wpływem pewnej substancji, która w naszym kraju uchodzi za nielegalną, hollywoodzki gwiazdor w zabawny sposób komentował kolejne wydarzenia, które przyszło mu oglądać na ekranie.

To jednak nic w porównaniu z doniesieniami, jakoby istniała wersja filmu, na której można dostrzec kocie tyłki. Plotka sprawiła, że na Twitterze powstał hasztag #ReleaseTheButtholeCut. Akcja miała przekonać do pokazania światu filmu, w którym możemy zobaczyć anatomiczne szczegóły tytułowych kotów, w tym ich… odbytów. Podobno zatrudniono specjalistę, którego zadaniem było dokończenie efektów oraz usunięcie "dziurek".

Do sprawy postanowił włączyć się człowiek, który pracował przy efektach specjalnych. Wysłał on anonimową wiadomość, w której dementuje ostatnie plotki szerzące się na Twitterze.

Koty zostały okrzyknięte nie tylko najdziwniejszym, ale również najgorszym filmem ostatnich lat. Produkcja zresztą zdobyła szereg Złotych Malin i niezbyt dobrze poradziła sobie w kinach na świecie.

Źrodło: ComicBookMovie

Zostań naszym królem wirtualnego pióra.
Dołacz do redakcji FDB

Komentarze 2

ana481516

Hahaha… 🤦

ar23s

Powiem tak: facepalm

Proszę czekać…