Christopher Nolan wysadził Boeinga 747 w trakcie kręcenia zdjęć do filmu "Tenet" 2
Christopher Nolan dał nam się poznać, jako filmowiec, który woli używać efektów praktycznych, aniżeli komputera. W przypadku widowiska Tenet przeszedł jednak samego siebie.
Christopher Nolan w trakcie kręcenia jednej z bardziej widowiskowych sekwencji filmu Tenet zdecydował się na użycie prawdziwych rekwizytów. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że chodziło o Boeinga 747, który został… wysadzony w powietrze.
Planowałem to zrobić przy użyciu miniatur, scenografii oraz kombinacji efektów wizualnych i całej reszty. Jednak podczas poszukiwania lokalizacji w Victorville w Kalifornii zespół odkrył ogromną liczbę starych samolotów. Zaczęliśmy analizować liczby. Okazało się, że tak naprawdę bardziej efektywne byłoby kupienie prawdziwego samolotu, o prawdziwych rozmiarach i wykonywanie tej sekwencji w czasie rzeczywistym za pomocą kamery, aniżeli budowanie miniatur lub pójście w CGI.
Jak widać Christopher Nolan cały czas zaskakuje i w kwestiach filmowego realizmu nie ma sobie równych. Nie wiem, jak Wy, ale ja już nie mogę się doczekać, aby zobaczyć tę sekwencję na wielkim ekranie. A także materiały z planu zdjęciowego.
Tenet trafi do kin 17 lipca.
Źrodło: Total Film
Phi, co tam jeden mały Boeing. Emmerich raz to nawet zatopił całą Ziemię a teraz wybiera się wysadzić kosmos. :P