Aktor grający Martiana Manhuntera w "Lidze Sprawiedliwości" komentuje wydarzenia związane z Jossem Whedonem 0
Wszyscy fani komiksowych ekranizacji czekają na premierę wersji reżyserskiej Justice League. W między czasie kolejne gwiazdy komentują sytuację, która wywiązała się parę lat temu na planie zdjęciowym widowiska.
Harry Lennix, który gra rolę Martiana Manhuntera w filmie Zack Snyder's Justice League, wypowiedział się na temat kontrowersji związanych z Jossem Whedonem i różnego rodzaju niepokojącymi sytuacjami, do których miało dochodzić na planie zdjęciowym.
Nie było mnie wtedy na miejscu. Przykro mi, że ktoś musiał doświadczyć tego, co zostało podane do wiadomości publicznej. Oczywiście słyszeliśmy jedną stronę tej historii. Nie wiem czy Joss to jakoś skomentował. Pracowałem z Jossem przez kilka lat i wówczas nie widziałem podobnych zachowań, ale jako aktor wspieram całym sercem każdego, kto musiał znieść taki rodzaj traktowania. Często jesteśmy traktowani jak obywatele drugiej kategorii, ale ja tego nie widziałem i byłbym ciekawy, co powie na to Joss.
Warto odnotować, że zarzuty wobec Jossa Whedona nie dotyczą tylko fatalnego zachowania, którego miał się dopuścić na planie komiksowego widowiska. Jakiś czas temu pojawił się zarzut, jakoby zmusił Charismę Carpenter do opuszczenia serialu Buffy: Postrach wampirów po tym, jak zaszła w ciążę. Fatalna prasa sprawiła, że Whedon został odsunięty od głośnego serialowego projektu HBO Max – Nierealne.
Jeśli mam być szczery, to mam nadzieję, że każda z tych osób może żyć dalej. Jako były seminarzysta i ktoś, kto popełniał błędy, mogę powiedzieć, że byłem po obu stronach tego równania. Reżyserzy czasami są niewrażliwi na potrzeby lub uczucia aktorów, a sami aktorzy są w potrzebie lub są przewrażliwieni. Ludzie mogą wybaczać nie tylko sobie nawzajem, ale także własnej osobie.
Premiera Zack Snyder's Justice League już 18 marca na HBO Max.
Źrodło: Variety
Komentarze 0