Fani Marvela uważają, że "Shang-Chi" nie jest wart ryzykowania kinowym seansem w dobie pandemii 0
Fani Marvel Cinematic Universe przyzwyczaili się do oglądania nowych produkcji w domu zaciszu dzięki platformie streamingowej Disney+. Niestety na razie Marvel i Walt Disney zrezygnowały z tego udogodnienia.
Dotychczasowe seriale studia oraz widowisko Czarna Wdowa, fani Marvel Cinematic Universe mogli oglądać na swoich telewizorach, dzięki platformie streamingowej Disney+. W przypadku filmu Shang-Chi i legenda dziesięciu pierścieni takowej sposobności nie będzie, na już na pewno nie w dniu premiery. Superprodukcja o azjatyckim superherosie trafi najpierw na ekrany kin.
Jak się okazuje nie wszyscy są zadowoleni z tego faktu i żałują, że Shang-Chi i legenda dziesięciu pierścieni nie będzie dostępny na Disney+. W mediach społecznościowych można znaleźć komentarze, które sugerują, że produkcja nie jest aż tak znacząca, aby ryzykować wizytą w kinie, w dobie pandemii koronawirusa.
W nowym filmie studia Marvel Shang-Chi i legenda dziesięciu pierścieni Simu Liu wciela się w Shang-Chi, który musi zmierzyć się z przeszłością, po tym, jak zostaje wciągnięty w sieć tajemniczej organizacji Dziesięciu Pierścieni.
W obsadzie aktorskiej również Awkwafina, Meng’er Zhang, Fala Chen, Florian Munteanu, Ronny Chieng, Michelle Yeoh i Tony Leung. Reżyserem filmu jest Destin Daniel Cretton.
Premiera 3 września 2021 roku.
Źrodło: MovieWeb
ciekawe czy przyjdą normalne czasy, byle kichnięcie powoduje panikę w korytarzu, ludzie unikają weryfikacji, aby nie znaleźć się na liście "tych". Cieszmy się, że na razie można chodzić do kina, bo jakiś minister wstanie lewą nogą i wymyśli, że od środy już nie można – powód decyzji będzie jak zwykle ten sam, w trosce o zdrowie …