Reżyser serialu "Andor" zdradza dlaczego serial nie przypomina "Gwiezdnych wojen" 0

Benjamina Carona stał się jakiś czas temu jednym z najbardziej znanych nazwisk w na scenie seriali, ma na swoim koncie takie hity jak The Crown i Sherlock, jednak stoi także za nadzorowanie trzech odcinków spin-offu Gwiezdnych wojen, Andor. Reżyser zdradził ciekawy szczegół dotyczący tej serii.

fragment plakatu serialu "Andor"

Finał sezonu serii Andor, zatytułowany Rix Road zyskał powszechne uznanie i został okrzyknięty jednym z najlepszych elementów opowiadania historii w serii Gwiezdnych wojen, ze szczególnym uznaniem za reżyserię dla Carona. W najnowszym wywiadzie twórca opowiedział o kulturowym wpływie, jaki wywarła produkcja, a także o tym, co według niego wyróżnia serial spośród puli własności intelektualnych osadzonych w odległej galaktyce.

Naprawdę zapomniałem, że to były Gwiezdne Wojny, wiesz? Nie było mieczy świetlnych, nie było Dartha Vadera, nie było siły. To były naprawdę dobrze nakreślone narracje i świetne postacie, z którymi chciałem po prostu spędzić czas. Jako reżyser lub ja osobiście na to reaguję i myślę, że od tego wszystko się zaczęło. Potem, kiedy kręciliśmy, po prostu podszedłem do tego jak do wszystkiego innego, wiesz? Reżyserujesz to. Nie jestem największym fanem Gwiezdnych Wojen. To znaczy od dziecka byłem, ale może się odkochałem lub nie podążałem za tym w późniejszych latach. I oświadczyłem to Tony’emu [Tony Gilroy] bardzo wcześnie.

wyjawił Benjamin Caron

Przypomnijmy, że bohaterem serialu jest Cassian Andor, który przystępuje do walki z tyranią Imperium Galaktycznego. Wkrótce staje się bohaterem Rebelii.

Źrodło: Collider

Zostań naszym królem wirtualnego pióra.
Dołacz do redakcji FDB

Komentarze 0

Skomentuj jako pierwszy.

Proszę czekać…