Profesor Wilczur powraca! Jest pierwszy zwiastun "Znachora" 0

Netflix udostępnił pierwszą zapowiedź filmu Znachor. Ta uniwersalna opowieść o szanowanym chirurgu, profesorze Rafale Wilczurze, który traci rodzinę i pamięć. Wiele lat później, zapomniany i ubogi, spotyka swoją córkę. Jest to nowa wersja kultowej produkcji z 1981 roku.

kadr z filmu "Znachor"

Profesor Rafał Wilczur to wybitny lekarz pracujący w jednej z renomowanych klinik, który w wyniku serii nieoczekiwanych zdarzeń traci rodzinę i pamięć. Od tego momentu przemierza Polskę, a swoje miejsce znajduje w małej wsi Radoliszki. Choć nie pamięta swojej przeszłości lekarskiej, niesie pomoc okolicznym mieszkańcom i szybko zostaje okrzyknięty Znachorem. Czy niesamowity splot wydarzeń sprawi, że odnajdzie swoją tożsamość i rodzinę?

W rolę głównego bohatera wcieli się Leszek Lichota, a obok niego pojawia się także Maria Kowalska w roli Marysi, córki profesora. Hrabiego Czyńskiego zagra Ignacy Liss, a Zośkę Anna Szymańczyk. Ponadto w filmie wystąpią również m.in. Mirosław Haniszewski, Mikołaj Grabowski, Izabela Kuna, Paweł Tomaszewski, Małgorzata Mikołajczak i Łukasz Szczepanowski. Reżyseruje Michał Gazda, autorami scenariusza są Marcin Baczyński i Mariusz Kuczewski, a za zdjęcia odpowiedzialny jest Tomasz Augustynek. Producentką filmu jest Magdalena Szwedkowicz.

Premiera filmu przewidziana jest na 27 września 2023 r.

Źrodło: Netflix

Zostań naszym królem wirtualnego pióra.
Dołacz do redakcji FDB

Komentarze 6

john6

wersję z 1981 można oglądać często, ma swój klimat – jest świetna, będzie porównanie nowej do starej, bo poprzeczka jest ustawiona wysoko

Chemas

Zgadzam się z przedmówcą (przedpiscą? :) ). Film z Bińczyckim w roli głównej jest po prostu legendą. Mam nadzieję, że Netflix wie co robi, ale jak to mówią nadzieja jest matką głupich, i nie zrobi czegoś podobnego jak Pan Samochodzik i Templariusze. Liczę przede wszystkim na Leszka Lichotę, którego bardzo cenię.

Bercik022 Chemas

@Chemas oj chyba cię zasmucę, produkcja podobno zostało bardzo mocno zmieniona względem książki i poprzedniej adaptacji. W ogóle by amerykański widz się nie pogubił to tytuł filmu w ich wersji to "Forgotten Love". Więc resztę wniosków można już wysnuć przed seansem, no ale zobaczymy, pożyjemy :p

Chemas Bercik022

@Bercik022 tego się obawiałem niestety :( "Forgotten Love", masakra jakaś. Ja już po Netflixie nie spodziewam się niczego dobrego. Ostatnio w ogóle zrobili jakieś polowanie na polskie tytuły. Kasa, kasa, nawet jak ktoś źle oceni film na jakimś tam portalu, to i tak wykupi wejściówkę na platformę. :/

Bercik022 Chemas

@Chemas bo o tym w tym wszystkim chodzi, ma to przyciągnąć Polskiego widzą by wykupił subskrybcje, a jak wiadomo, często o niej się zapomina i tak np. Wpłynie im 100zl jak nie wiecej bo zależy od planu od takiej osoby. A czy produkcja jest dobra czy też nie to już w rękach twórców.

Chemas Bercik022

@Bercik022 Dokładnie. Ja generalnie nie oglądam Netflixa, ale i tak mnie złapali na Pana Samochodzika :) Jestem maniakiem i chciałem zobaczyć jakie cudo stworzyli. Do dzisiaj żałuję.

Proszę czekać…