„Żadnych dzieci” można potraktować jako niezobowiązującą komedię czy pomysł na lekki, popołudniowy seans, jednak wtedy trzeba przymknąć oko na luki w scenariuszu.
przeczytaj recenzję
„Co kryją jej oczy” w ciągu sześciu odcinków zdążyło mnie wkurzyć, zirytować, znudzić, trochę zaciekawić, a na sam koniec — naprawdę zaskoczyć.
przeczytaj recenzję
To powtórka z rozrywki bardzo naiwnego i ckliwego kina młodzieżowego, które ma do zaoferowania niewiele poza utartymi schematami gatunkowymi.
przeczytaj recenzję
W całym tym obrazie patriarchalnej rodziny, z kontrolującym wszystko ojcem na czele, najbardziej brakuje mi samej Seleny. A szkoda, taki pogłębiony portret znacznie polepszyłby odbiór całego serialu.
przeczytaj recenzję