Nieśmiały, ale sprytny 13 – letni Finney Shaw zostaje uprowadzony przez sadystycznego zabójcę i uwięziony w dźwiękoszczelnej piwnicy, gdzie krzyki na nic się nie zdadzą. Kiedy odłączony od kabla telefon powieszony na ścianie piwnicy zaczyna dzwonić, Finney uświadamia sobie, że słyszy głosy poprzednich ofiar mordercy. Chcą one zrobić wszystko, żeby chłopiec nie podzielił ich losu.
Całkiem klimatyczny horror. Niezbyt się sprawdza w kwestii straszenia widza, ale potrafi zaciekawić i ma na siebie jako taki pomysł. Dobrym pomysłem było umiejscowienie akcji w latach 70. Niby nie ma to wielkiego wpływu na historię, ale jakoś to… czuć.
Escape room z telefonami do przyjaciela. Drażnił słomiany zapał głównego bohatera, brak prób dobrego zaplanowania ucieczki i za mało psychologii postaci. Wątki nadprzyrodzone wszystko powyższe przyćmiły. Podobnie niektóre jumpscare’y. Hawke i Thames na plus.
niezły horror tylko niezły 6/10