Joy to nielegalna imigrantka z Filipin. Na życie zarabia sprzątaniem domów, na które sama nigdy nie będzie mogła sobie pozwolić. Do pracy zawsze zabiera swoją córkę: psotną, wszędobylską Grace. A właściwie przemyca, bo nie mają swojego kąta i śpią w domach klientów Joy, kiedy ci wyjeżdżają. Pewnego dnia los Joy i Grace się odmienia: matka dostaje pracę w starej angielskiej rezydencji, która wygląda jak wyjęta z kart gotyckiej powieści. W jednym z zakurzonych, pachnących stęchlizną pokoi powoli umiera stary wuj pracodawczyni Joy, a Grace zaczyna podejrzewać, że jest podtruwany.