Klientka detektywów prosi o odnalezienie ośmioletniego synka. Kobieta samotnie go wychowuje, jej mąż pół roku wcześniej zginął za granicą, jednak syn nic nie wie o śmierci ojca. Detektywi trafiają do opuszczonej rudery, w której bawią się dzieci, chłopca jednak tam nie ma. Tymczasem okazuje się, że poszukiwany często jeździł na dworzec. Pracująca tam kobieta mówi, że czekał na powrót ojca.
Ogólne
Czy wiesz, że?
Pozostałe
Proszę czekać…