Jadwiga Zielińska panicznie boi się o swojego wnuka, dwuletniego Michałka. Jej córka, Iwona, matka chłopca, jest według niej nieodpowiedzialna. Iwona nigdy nie czuła, że Jadwiga ją kocha. Uważa, że matka jej nienawidzi i dlatego chce odebrać jej Michałka. Iwona nie chce pozwolić, żeby jej synek był wychowywany przez złą, wyrachowaną kobietę. Jaka jest prawda? Czy kobietom rzeczywiście chodzi o dobro dziecka, czy jest ono tylko rozrywką w ich rodzinnej wojnie?
Ogólne
Czy wiesz, że?
Pozostałe
Proszę czekać…