Dwudziestotrzyletnia Marta Balicka niedawno urodziła dziecko. Dziś zasiądzie na ławie oskarżonych, bo chciała pozbyć się noworodka. W zimową mroźną noc miała zostawić je pod szpitalem w Białymstoku. Tylko przypadek sprawił, że dziecko zostało uratowane. Czy oskarżona przyzna się do winy? Czy sędzia Anna Maria Wesołowska znajdzie jakieś usprawiedliwienie dla tak desperackiego kroku matki?
Ogólne
Czy wiesz, że?
Pozostałe
Proszę czekać…