Marianna Karoń zakradła się do domu swojego pracodawcy, Jerzego Mamińskiego, i ciężko go pobiła. Kobieta przyznaje się do winy. Twierdzi, że zrobiła to, bo wydawało jej się, że Mamiński skrzywdził jej córkę. Czy słowa matki potwierdzi siedemnastoletnia Edyta Karoń?