Marek Żywiecki ma już na swoim koncie wyrok za pobicie. Dziś ponownie staje przed sądem. Tym razem oskarżony jest o napaść na radiową psycholog Dorotę Lisiak, która podczas audycji miała doradzić jego dziewczynie, by z nim zerwała. Choć mężczyzna przyznaje, że był wściekły i groził Dorocie Lisiak, uparcie zaprzecza, by ją zaatakował. Czy mówi prawdę?