Toczy się sprawa Olgi Jurewicz oskarżonej o uduszenie poduszką Zuzanny Rapkowskiej, swojej podopiecznej w domu seniora. Do czynu rzekomo skłoniły ją groźby złożenia skargi do dyrekcji – po tym na pewno straciłaby pracę. Jednak kobieta ma wytłumaczenie na każdy zebrany przez prokuraturę dowód. m.in. to, że wyszła z ośrodka trzy godziny po zakończeniu zmiany wyjaśnia zagadaniem się z inną pielęgniarką – Eweliną. Przyczyną skargi miały być ciągłe namowy Olgi do przepisania na nią majątku przez seniorkę. Tej wersji szczególnie trzyma się syn ofiary, Konrad. Okazuje się jednak, że mężczyzna jest zatwardziałym materialistą. Być może więc sam dokonał zabójstwa by nie dopuścić do niekorzystnego rozporządzenia. Olga twierdzi, że pomysł z testamentem wyszedł od samej ofiary. Jeśli to prawda, zabójstwa mogła dokonać też pielęgniarka Lucyna Hałata, którą ofiara wpierw typowała na spadkobierczynię. Ona jako jedyna słyszała rzekomą kłótnię między kobietami. Ona również znalazła ciało kobiety i od pierwszej chwili była pewna kto stoi za zbrodnią. Podczas rozprawy na jaw wyjdzie wiele sekretów pensjonariuszów warszawskiego domu seniora...