Maksymilian Wiolecki był już karany za gwałt. Ponownie staje przed sądem, tym razem zarzuca mu się usiłowanie zabójstwa dwóch osób. Oskarżony miał wjechać rozpędzonym samochodem w swojego teścia i inną kobietę, stojących na przystanku autobusowym. Kobieta ta oskarżyła go tego samego dnia, co zdenerwowało Wioleckiego i mogło być motywem jego działania. Oskarżony twierdzi jednak, że jest niewinny, a w całą sprawę jest wrabiany. Kto naprawdę stoi za popełnieniem tego przestępstwa? Sprawę rozstrzygnie sędzia Anna Maria Wesołowska.
Ogólne
Czy wiesz, że?
Pozostałe
Proszę czekać…