Przed sądem staje Tomasz Wójcik, który rzekomo zgwałcił i oszpecił twarz Elizy Nosek. Oskarżony zapoznał pokrzywdzoną na tzw. speed datingu. Nie został jej wybrankiem co sprowokowało go do napaści na kobietę. W jej mieszkaniu znaleziono włókna z jego odzieży co tłumaczy wymianą dotyku podczas zabawy. Nie ujawniono żadnego nasienia i odcisków palców. Oskarżony również ma bliznę na twarzy i jest przekonany, że kobieta odrzuciła go ze względu na skazę, choć Eliza temu zaprzecza. Jest to istotne, gdyż napastnik wykrzykiwał, że kobiety są powierzchowne, a piękna twarz nie jest dana na zawsze... Obrona sugeruje, że gwałtu dokonał były narzeczony Elizy, który przed rozstaniem bił ją. Lecz czy po latach związku nie rozpoznałaby go? Organizator spotkań i przyjaciel oskarżonego Łukasz przyznaje, że od chwili wypadku, którego kulisy przybliża, Tomasz bardzo się zmienił – stał się nerwowym samotnikiem. Jednak to świadek miał bezpośredni dostęp do danych ofiary i także nie ma alibi. Wtedy wychodzi na jaw posiadanie przez Łukasza nielegalnej pornografii. Mężczyzna wybiega z sali i próbuje zniszczyć swoje dyski.
Ogólne
Czy wiesz, że?
Pozostałe
Proszę czekać…