Hubal

7,2
Wrzesień 1939 roku nie był ostatecznym terminem zakończenia działań wojskowych przez Polskie Wojsko. Heroiczną walkę prowadził major Henryk Dobrzański ps. Hubal. Major Dobrzański 23 września 1939 przejął dowództwo nad resztakmi 110 pułku ułanów. Film przedstawia dramatyczną i heroiczną walkę garstki ułanów. Walkę o honor, wolność, ideały. Walkę, która z góry była skazana na porażkę.

Przejmujący w treści, skromny w formie 7

"Bij Niemca!"

Film nie przedstawia pełnej biografii mjra Henryka Dobrzańskiego, a jedynie ostatnich osiem miesięcy jego życia, z których większość spędził on walcząc pod pseudonimem "Hubal". Słynnego oficera poznajemy we wrześniu 1939 roku, gdy polski front już się załamał pod naporem najeźdźców. Dowódca pułku ułanów, którego Dobrzański był zastępcą, postanawia w tej sytuacji rozwiązać jednostkę. Major sprzeciwia się temu, przejmuje dowództwo i rusza na pomoc broniącej się jeszcze Warszawie. I nie składa broni nawet po jej kapitulacji. W rejonie Kielc organizuje pierwsze działania partyzanckie.

Hubal, w którego wcielił się Ryszard Filipski, to nie marmurowy pomnik, a pełnokrwista postać. Bywa apodyktyczny i szorstki wobec podkomendnych, to znów lekceważący i butny w stosunku do rozkazów przełożonych, gdy się z nimi nie zgadzał. A przy tym to świetny dowódca. Rozumiemy też dlaczego Niemcy nazwali Dobrzańskiego "Szalonym Majorem", gdy w jednej ze scen on sam jeden na koniu rozpędził niemiecki patrol z rowerami, jak zgraję przedszkolaków. Hubal za nic ma wroga i śmierć. "Ksiądz się chyba nie łudzi, że wszyscy będziemy żyć wiecznie" - powiedział po jednej z potyczek do Ludwika Muchy, kapelana oddziału. Jednocześnie bohater czuje się odpowiedzialny za niemieckie represje na ludności cywilnej.

Wydaje się, iż reżyser, Bohdan Poręba, uchwycił pewien klimat tamtych dni. Widzimy, czym żył Hubal i jego towarzysze - marzeniami o wolności i nadzieją na pomoc sojuszników. Sam major tłumaczył niechęć wobec przejścia do konspiracji potrzebą podtrzymania ducha rodaków i ciągłości państwa poprzez widoczny symbol oporu - noszony przez niego mundur. "A więc w całej Polsce tylko my" - rzucił gorzko Dobrzański po poddaniu się ostatnich polskich dywizji pod Kockiem. Jak po przegranej wojnie ludzie mogli reagować na widok polskiego żołnierza? Gdy w Boże Narodzenie Hubal na czele swego oddziału wmaszerował do kościoła, zebrani na Mszy wieśniacy rozsunęli się, po czym uklękli przed hubalczykami...

Sceny batalistyczne są niestety bardzo skromne. Niezręcznie też wygląda, gdy w jednej ze scen widzimy historyczny niemiecki schützenpanzerwagen, a w drugiej już transporter opancerzony z lat 70-tych. Zaś szarże kawalerii przy tytułowej, porywającej muzyce, nie są tak efektowne jak w słynnej "Lotnie", choć pewnie bliższe realizmowi. Poręba mógł się przy tym nieco na tamtym dziele Wajdy wzorować. I tu też znalazły się poruszające obrazy kobiet modlących się nad poległymi - zastanawiające połączenie polskiej religijności i wojny, które osobiście do tej pory kojarzyłem tylko z "Potopem".

"Hubal" powstał w 1973 roku, na półmetku PRL. Zapewne dlatego też nie dowiedzieliśmy się z niego, iż Dobrzański walczył w wojnie polsko-bolszewickiej. A we Wrześniu jego pułk toczył boje także z Armią Czerwoną. Pierwsze zdjęcia to archiwalne kroniki z początku wojny, które przypominają zdradę Aliantów na Polsce. Być może stąd też data premiery - 3 września, dzień w którym Francja i Anglia tylko oficjalnie wypowiedziały wojnę III Rzeszy - jest nieprzypadkowa.

Mimo tragicznego finału "Hubal" pozostawia budujące przesłanie. Tragiczny Wrzesień nie oznaczał końca walki z okupantem. Podczas gdy na Zachodzie toczyła się "dziwna wojna", w Polsce hubalczycy wielokrotnie oglądali plecy uciekających Niemców. Oprócz ich męstwa widzimy także ofiarność i niedolę bezbronnej ludności. Film jest więc hołdem nie tylko dla głównego bohatera, i nawet nie tylko dla jego żołnierzy, ale dla wszystkich oddanych ojczyźnie Polaków.

3 z 5 osób uznało tę recenzję za pomocną.
Czy ta recenzja była pomocna? Tak Nie
Komentarze do filmu 6
Zigor 8

Super wojenny film, biografia słynnego Majora Hubala. Ciekawe co z nim niemcy zrobili.

pajki_filmaniak 4

dla mnie film jest nieco naciągnięty ale film ujdzie

PoppinTom 7

Jest kilka genialnych kadrów jak u samego Kurosawy. Płonąca wioska i egzekucja. Dobre, potrzebne, stare kino.(+1) za temat, (-2) za przekłamania i smętność

Maciek_Przybyszewski 8

Dziś nikt nie robi takich filmów – "Hubal" to film szczególny. Pierwszy film, po wielu latach, traktujący o wrześniu 1939 roku. Film, który robił i robi na mnie ogromne wrażenie. Dla mnie jako historyka, a przede wszystkim Polaka to film, którego nie można ominąć. Ten film trzeba znać. Dziś takich filmów się już nie robi a szkoda. Dziś takich bohaterów już nie ma, a może są tylko sytuacja się zmieniła.

hubal 10

Wielki Polak – Po obejrzeniu tego filmu zacząłem się interesować życiem majora Henryka Dobrzańskiego i stał się moją ulubioną postacią historyczną

Więcej informacji

Ogólne

Czy wiesz, że?

  • Ciekawostki
  • Wpadki
  • Pressbooki
  • Powiązane
  • Ścieżka dźwiękowa

Fabuła

Multimedia

Pozostałe

Proszę czekać…