Sympatyczne robaczki obdarzone ludzkimi cechami przypadły do gustu zarówno młodszej, jak i starszej widowni. Dżdżownica Bogdan nie może pogodzić się z szarą egzystencją pracownika fabryki kompostu. Pewnego dnia odkrywa w rzeczach taty zakurzoną płytę, odpala gramofon i doznaje olśnienia... Jego serce zawsze biło w rytmie disco. Zakłada zespół i wraz z grupą przyjaciół, którzy braki talentu nadrabiają ambicją, zgłasza się do udziału w konkursie wokalnym. Bogdan i jego rozbujane Disco Robaczki - Gocha, Tytus, Nerwal i Kadrowa Danuta - zrobią wszystko, żeby udowodnić jurorom i całemu światu, że... dżdżownice są gorące i nie ma haka na robaka! Zanim spełnią się ich marzenia - czeka je całe mnóstwo szalonych przygód. Obok zabawnych perypetii roztańczonych i rozśpiewanych bohaterów, nieocenionym walorem tego filmu jest muzyka. Widzowie usłyszą hity lat 80., takie jak „Disco Inferno”, „YMCA”, „I Will Survive” w całkowicie nowych, współczesnych polskich wykonaniach.
Stanisław Liguziński krytyk

„Disco robaczki” stanowią podobnego rodzaju produkt, platformę, która raczej mniejszym, niż większym dzieciakom sprzeda trochę melodii ze złotej ery disco. przeczytaj recenzję

Więcej informacji

Ogólne

Czy wiesz, że?

Fabuła

Multimedia

Pozostałe

Proszę czekać…