Katie (Katie Featherston) i Micah (Micah Sloat) są parą i wprowadzają się do nowego domu. Zaczynają słyszeć niewytłumaczalne dźwięki, jak walenie w ścianę, kroki na schodach, zapalające i gasnące światło. Micah kupuje kamerę, którą ustawia w sypialni, by pomogła im odpowiedzieć na pytanie, kto lub co nawiedza ich dom. Rzeczy nagrane na kamerze budzą lekki niepokój i niedowierzanie u Micah oraz paniczny wręcz strach u Katie. Mężczyzna jest przekonany, że jest w stanie zapanować nad niewytłumaczalnymi zdarzeniami dziejącymi się w ich domu lecz paranormalne zjawiska zaczynają się nasilać, manifestując swe złe zamiary. fredaser
Świetny – Film najlepiej oglądać w nocy a potem do łóżka.
Film oglądałem właśnie w nocy, przed chwilą skończyłem. A jest około godziny 3:00.
Słyszałem, że podobno film straszny, nie zaśniemy i w ogóle wali po bani ostro…
A, że lubię takie psychologiczne horrory to podszedłem do niego z dozą ostrożności, jeśli można to tak nazwać.
Ale jak zwykle albo za bardzo ludzie przeżywają, albo jak miałem zbyt duże wymagania…
Przez dosłownie CAŁY film nie dzieje się nic! W pewnym momencie sprawdzam ile czasu minęło, a tam godzina, a w filmie nie wydarzyło się nic nadzwyczajnego, czego widz by się nie spodziewał.
Nie wiem, ale albo ze mną coś nie tak, albo ten film jest nudny jak flaki z oleju, a sama końcówka oczywiście typowe "Made in USA"… Zdziwiłbym się szczerze mówiąc, gdyby stało się coś innego.
Oczywiście na jakieś sensowniejsze wyjaśnienia z tego filmu nie ma co liczyć. Czyli po co to coś tam było, co to tak naprawdę było, itd. Bo skoro bawimy się już w jakieś duchy, to czemu nie wyjaśnią już tego do końca, żeby widz przynajmniej był trochę mądrzejszy.
No nic…wg mnie typowa papka dla amerykańskiej społeczności, która pewnie wyła i płakała oglądając to…
PS.
Takie jest moje zdanie o tym "filmie". Może niektórym się spodoba, nie neguję tego, ale nazywanie tego filmu wybitnym jest troszkę przesadzone.
Dwójki nawet nie oglądam, bo patrząc po opiniach i ogólnych ocenach jest gorsza od jedynki…a to już wystarczający powód, żeby trzymać się z daleka.
Pozostałe
taki był mądry, a teraz nie żyje