Pięknie, ale to już było 7
Zaczyna się! Znajdujemy się w zniszczonym mieście (scenografia inspirowana zdjęciami i grafikami miast po II Wojnie Światowej Zdzisława Beksińskiego - polecam pogooglować), w której mała szmaciana pacynka wygląda jak ździebełko piasku. Moc szczegółów i precyzyjna animacja sprawiają, że świat jest bogaty i zachwyca widza. Jeszcze bardziej niesamowicie przedstawione są zniszczone gotyckie katedry, w których ukrywają się bohaterowie.
Jednak, gdy bohater zaczyna podróżować po świecie i przechodzi na terytorium wroga, coraz więcej elementów przypomina inne filmy. Potwory, maszyny to wręcz kopie z Matrixa, podobnie historia, która doprowadziła do upadku ludzkości.
Za to cała historia niepokojąco przypomina Władcę Pierścieni, na którego planie Shane Acker był, zbierając doświadczenie. To podobno tam zdecydował, że bohaterowie filmu będą przedstawiać rozwijające się społeczeństwo.
Chyba tylko ten element jest wyraźnie widoczny, w tym niestety bardzo spłaszczonym i prostym filmie. Mimo dużego potencjału opowiedziana historia jest prosta i przewałkowana już tysiące razy. Za to jak jest pokazana, to już zupełnie inna sprawa.
Jak już wspomniałem na początku film jest wręcz świetny pod względem wizualnym. Zarówno projekty postaci (bardzo adekwatne do charakterów), jak i otoczenia (darujmy już zgapione z Matrixa Potwory) zachwycają oko. Duże wyrazy uznania również dla animatorów: kamera jest dynamiczna i świetnie ilustruje sceny akcji, a ruchy postaci płynne.
Teraz coś, co rzadko się zdarza: pochwała dla dystrybutora. Film zyskuje bardzo dużo, dzięki wprowadzeniu go w oryginalnej wersji językowej. Plejada gwiazd (Elijah Wood , John C. Reilly, Jennifer Connelly, Crispin Glover, Christopher Plummer) obdarza każdą z pacynek unikalnym charakterem, nierzadko wprowadzając świetne wątki humorystyczne (upojna działalność magnesu).
Sceny akcji to jeden z największych atutów tego filmów, poza klimatem. Są bardzo dynamicznie i nierzadko przerażające, co tłumaczy dość wysoką, jak dla animacji kategorię wiekową (w Polsce 12+). Z resztą to chyba animacja, w której tego typu ujęcia zostały zrealizowane z największym rozmachem.
Chętnie zobaczył bym sequel 9 z nieco głębszą strukturą, gdyż po krótkim metrażu, oczekiwałem po tym filmie więcej niż powielanie fabularnych schematów. Poczekamy, zobaczymy...
Wspaniały film! Dawno nie widziałem tak znakomitej animacji. Na upartego można się w nim doszukiwać inspiracji z Terminatora lub choćby z Matrixa, ale klimat, magia i ujęcia tych koncepcji w filmie Shane’go Ackera są niepowtarzalne.