Były jednymi z najszybciej i najsprawniej produkowanymi samochodami. Były zasilanę prądem elektrycznym, nie wydzielały żadnych spalin i "wykatapultowały" amerykańską technologię na sam szczyt przemysłu motoryzacyjnego. Garstka ludzi, którzy nimi jeździli, nie chciała ich nikomu oddać. Dlaczego więc spółka General Motors… zobacz więcej
Były jednymi z najszybciej i najsprawniej produkowanymi samochodami. Były zasilanę prądem elektrycznym, nie wydzielały żadnych spalin i "wykatapultowały" amerykańską technologię na sam szczyt przemysłu motoryzacyjnego. Garstka ludzi, którzy nimi jeździli, nie chciała ich nikomu oddać. Dlaczego więc spółka General Motors zniszczyła serię elektrycznych pojazdów marki EV1 na pustyni w Arizonie? maciu
hehe…nie masz racji…te wszystkie hybrydy to taka sciema ze masakra (przynajmniej na razie)……nowe benzyniaki z dobra strategia maja o wiele lepszy bilans energetyczny i sa bardziej ekologiczne niz te cale hybrydy i inne wynalazki….moj wujek inzynier sie tym zajmuje i mi tlumaczyl…nie chce wchodzic w szczegóły , ale taka jest prawda , do tego osiągi są zakłamywane….
to ze samochody o napedzie elektrycznym nie wytwarzają zanieczyszczen to bzdura….prad sie ogólnie z kosmosu nie bierze , ani z powietrza , bateria najtansza kosztuje z 10 tys euro do tego baterie zużytą trzeba zutylizować itd……ogólnie połowa debili co o tym w tv gadają to się sami na tym nie znają…takie zapotrzebowanie polityczne..firma w której pracuje mój wujek jest firmą prywatną pracującą dla państwa , większości załogi to wszystko się nie podoba , ale muszą siedzieć cicho…..generalnie ogarnąłem to w skrócie , a z wujasem przy piwku pare godzin o tym gadałem…sam byłem w szoku
>Naprawdę super dokument dla każdego kierowcy, fakty poparte zdjęciami dokumentami, ustawami, >kasacjami, procesami i opiniami gwiazd takich jak Mel Gibson i Tom Hanks, którzy mieli elektryczny >samochód i z żalem wspominają, jak im go odebrano.
no nieeeeee Mel Gibson , Tom Hanks……eksperci????!!!!!! :P:P:P:P:P:P:P..na bank kase dostali za to co mówili
> mysza_007 o 2008-09-01 21:54 napisał:
> hehe…nie masz racji…te wszystkie hybrydy to taka sciema ze masakra
> (przynajmniej na razie)……nowe benzyniaki z dobra strategia maja o wiele
> lepszy bilans energetyczny i sa bardziej ekologiczne niz te cale hybrydy i inne
> wynalazki….
Nigdzie nie pisałem, że film jest o hybrydach. Mówię o samochodzie w pełni elektrycznym. Poważnie obejrzyj sobie film, albo chociaż poczytaj http://en.wikipedia.org/wiki/General_Motors_EV1
Jak widzisz, nijak się ma to co piszesz do rzeczywistości, koszt samochodu nie jest aż tak strasznie wysoki, po za tym im więcej samochodów tego typu by produkowano cena by malała, ze wszystkimi nowinkami techniki tak jest.
Co do Twojej uwagi o tym skąd pochodzi prąd, to pomyśl zanim coś napiszesz, nie słyszałeś nigdy o elektrowniach wiatrowych, wodnych ani słonecznych? Nawet o atomowych? Zresztą, policzono że nawet jeśli prąd pochodziłby z elektrowni węglowej, to zanieczyszczenia spadną od 20% w stosunku do zanieczyszczeń wydobywanych ze spalania benzyny czy ropy. W filmie pokazany jest koleś, który produkował baterie do EV i zaprojektował już nawet, kondensator energii słonecznej, który można by montować na takim samochodzie jednak, nie zdążył z realizacją.
A Mel Gibson nie wystąpił w roli eksperta, tylko opowiadał o tym, że samochód nie miał wcale słabych osiągów, że można było się nim normalnie poruszać i że bardzo mu się podobał. Myślę, że nie wziął pieniędzy a jeśli już to niewiele, bo to tylko opinia użytkownika.
Samochód EV1 osiągał prędkość 120km na godzinę i na jednym ładowaniu był w stanie przejechać 110 km. Dla mnie do satysfakcjonujące osiągi nawet na czasy dzisiejsze a to było dobry kilka lat temu.
Poważnie możesz w 100% stwierdzić, że samochód w pełni elektryczny to głupota i oszustwo? Mi się wydaje, że nawet jeśli EV1 był niedoskonały to przez 10 lat dałoby się poprawić jego konstrukcję i stworzyć dużo lepszy EV2 albo EV3. Zamiast tego, zarzucono całkowicie wspaniały projekt, który podkreślam wszedł do seryjnej produkcji!!! I zaczęto tworzyć różne cuda typu Hybrydy właśnie. A wszystko dlatego, że państwa by nieźle dostały po kieszeni, gdyby nie można było drzeć z ludzi pieniędzy za akcyzy w paliwie czy podatki drogowe. Rządy wszystkich państw w dupie mają efekt cieplarniany i zanieczyszczenia powietrza, no bo cóż to, że za 60-100 lat umrze kilka tysięcy osób na skutek chorób wywołanych syfem w powietrzu, gdy można sobie kupić wyspę na Karaibach i przez 60 lat patrzeć jak pieniądze na koncie rosną.
Właśnie takim ludziom jak Ty polecam ten film, nawet jeśli się z nim nie zgodzisz, może chociaż zrozumiesz, że jest możliwe zbudowanie idealnego samochodu elektrycznego, który wcale nie będzie dużo kosztował. Wujkowi też możesz film pokazać, niech spojrzy okiem eksperta, może go natchnie do pracy.
he….no niestety nie jestem moim wujkiem…..ale on by Ci wszysko powiedział….on jest EKSPERTEM……elektrownie wiatrowe , wodne oczywiście są ale pokrywają tylko promil zapotrzebowania i bardziej chodzi w nich o samą ideę ekologicznego pozyskiwania energii niż o rzeczywiste pokrycie potrzeb…EDIT: to samo sie tyczy baterii słonecznych wysoce nieskutecznych..widzi się czasem domy z takimi bateriami , ale koszt ich utrzymania jest zdecydowanie większy niż to wszystko warte (chodzi o ideę)
ja Ci powiem , ze ja o wiekszości tego co piszesz to slyszałem , ale mój wujas się tym w praktyce zajmuje…po prostu we wszystkim mnie przegadywał , ja nim nie jestem i mi bedzie ciężko….hybrydy jakbyś nie wiedział to też są na napęd elektryczny (częściowo)…..
to , ze wyskoczyłeś z elektrownią atomową to dziwne…..jak myślisz co się dzieje z odpadami…..elektrownie węglowe mają skuteczność jakieś 20-30% reszta energii po prostu przepada(bardzo skuteczne , ekologiczne i ekonomiczne)…i ciekawe kto robił te badania , ze 20% zanieczyszczeń mniej..mam nadzieje , ze nie Mel Gibson ;p…mój wujek twierdzi , ze większość osiągów tych wynalazków jest przekłamywana
no obejrzałeś ten "dokument" i wątpie bym jakoś Cie przekonał….wiem po prostu to to jest ściema
>Samochód EV1 osiągał prędkość 120km na godzinę i na jednym ładowaniu był w stanie przejechać 110 km. >Dla mnie do satysfakcjonujące osiągi nawet na czasy dzisiejsze a to było dobry kilka lat temu.
jak juz piszesz cos takiego to powinienes powiedzieć jakim to było kosztem , ilę prądu zużył , na jakim podłożu jechał , czy pod górkę , a może z górki ilu pasażerów ;p – i wiele , wiele innych czynników…to , ze dla Ciebie to satysfakcjonujące to nie znaczy , ze ekologiczne
>Poważnie możesz w 100% stwierdzić, że samochód w pełni elektryczny to głupota i oszustwo?
ja jeszcze jakiś czas temu w życiu bym na to nie wpadł……
> nie jestem i mi bedzie ciężko….hybrydy jakbyś nie wiedział to też są na napęd
> elektryczny (częściowo)…..
Nie tylko, również wodorowo-benzynowy a ostatnio nawet widziałem coś o hybrydzie wodorowo-elektryczno-benzynowej
> to , ze wyskoczyłeś z elektrownią atomową to dziwne…..jak myślisz co się
> dzieje z odpadami…..
Dziwne, a bo ja wiem to jest właśnie przyszłość nawet w Polsce. A odpady radioaktywne, to już zupełnie inna kwestia, są sposoby na neutralizację takich odpadów ale tak jak w przypadku samochodów elektrycznych, zbyt kosztowne więc to już temat na inny film;) Zresztą odpady radioaktywne, dobrze składowane są mniejszym zagrożeniem niż zanieczyszczenie powietrza i gleby, wywoływane przez spaliny.
>elektrownie węglowe mają skuteczność jakieś 20-30% reszta
> energii po prostu przepada(bardzo skuteczne , ekologiczne i ekonomiczne)…i
> ciekawe kto robił te badania
Nie wkładaj mi słów w usta! Czytać ze zrozumieniem nie umiesz?
Nie napisałem, że elektrownie węglowe są ekologiczne, a jedynie to że nawet takie elektrownie mniej zanieczyszczeń oddają do atmosfery niż setki samochodów na ropę.
> ze 20% zanieczyszczeń mniej..mam nadzieje , ze
> nie Mel Gibson ;p…
Ludzie, zajmujący się zanieczyszczeniami powietrza, zresztą sporo jest o nich w filmie bo jest to jedna z komórek rządowych USA i często zmieniała zdanie co do samochodów. Mówię Ci obejrzyj film. A uwaga o Melu to kolejny przykład, że nie rozumiesz co czytasz.
>mój wujek twierdzi , ze większość osiągów tych wynalazków
> jest przekłamywana
> no obejrzałeś ten "dokument" i wątpię bym jakoś Cie przekonał….wiem po prostu
> to to jest ściema
Ale co jest przekłamane, że da się jeździć na prądzie? Że od 93 roku do dzisiaj cofnięto rozwój samochodów elektrycznych zamiast iść do przodu. Ściemą nie jest przecież to, że w 93 roku powstał samochód produkowany przez GM, zasilany wyłącznie prądem, a dzisiaj zamiast rozwijać taką myśl buduje się samochody Hybrydowe, zasilane tylko w połowie prądem. Jaki to ma sens? Gdzie tu widzisz ściemę. Wierzę, że gdyby badań i rozwoju nad samochodem elektrycznym nie wyhamowano, dzisiaj mielibyśmy dostępnych kilka modeli wcale nie wolniejszych od BMW, wcale nie mniej wygodnych od niego i niewiele droższych.
>
> jak juz piszesz cos takiego to powinienes powiedzieć jakim to było kosztem , ilę
> prądu zużył , na jakim podłożu jechał , czy pod górkę , a może z górki ilu
> pasażerów ;p – i wiele , wiele innych czynników…to , ze dla Ciebie to
> satysfakcjonujące to nie znaczy , ze ekologiczne
No właśnie w tym sęk, że ten samochód otrzymało kilka osób w stanach i stwierdzili, że osiągi są prawdziwe. Samochód może wieźć 2 osoby i nie ma najprawdopodobniej większego wpływu, czy pod górkę czy z górki. Jeździli po drogach asfaltowych. Po za tym jak kupujesz samochód na rope to czytając podane dane normy spalania, jesteś pewien że liczone są przy załadowaniu go do przepisowej ładowności. 5 osób i pod górkę? Bzdura. jest jakaś rozpiętość, dane które podałem to są maksymalne prędkości i zasięg, mogą się zmieniać właśnie zależnie od czynników. I nadal jest to satysfakcjonujące, bo 120km na godzinę nie jeżdżę a dziennie nie przejeżdżam więcej niż 60 km.
>nie odciążony jak bolid f1 , załadował bagażami i rodziną i pojechał na wczasy to by takie >“satysfakcjonujące” osiągi na bank nie były
Mam samochód na benzynę i gdy załaduję go do oporu, osiągi spadają o połowę. No i co w związku z tym? A jak brałem go z salonu miał palić 5 litrów i rozpędzać się do 200. Podawane osiągi sa zazwyczaj wartościami krańcowymi. Jak tego nie pojmiesz nie mamy o czym dyskutować. Nie można nazywać takich danych średnimi i tylko w tym jest błąd producentów samochodów. A co do samochodu, elektrycznego EV1 nie nadawałby się na dłuższe wypady, bo na jednym naładowaniu maksymalnie przejeżdżał 100 kilka km, co nie zmienia faktu, że wraz z rozwojem techniki baterie stawałby się dużo mocniejsze i do dzisiaj od 93 roku można by było pewnie jeździć w dalsze trasy. A co do mojej satysfakcji względem osiągów samochodu elektrycznego, jest wystarczająca bo większość miejsc w które jeżdżę znajduje się w mieście. Bardzo dużo ludzi porusza się tylko po mieście, dlaczego zatem nie zmniejszyc zanieczyszczeń kosztem słabszych osiągów. Przecież, po mieście nie powinieneś rozpędzać się bardziej niż 50 na godz. a taka prędkość to dla tego samochodziku z 93 roku jest prędkością przy, której będziesz miał zapas mocy, żeby wyprzedzać. Dlatego mi by wystarczyła. Jeszcze raz polecam film.
no wiedziałem , ze Cie nie przekonam… nie zebym Cie atakował , ale jak widze zdanie
>Samochód może wieźć 2 osoby i nie ma najprawdopodobniej większego wpływu, czy pod górkę czy z górki
to………..
obecnie firma mojego wujka pracuje nad jakąś instalacją do autobusów miejskich "eco coś tam" też elektryczne , prowadzą przecież badania itp i mi sam powiedział , ze to taka ściema , ze masakra i cała załoga inżynierów pracujących nad tym to wie , pisałem wczesniej , ze " wiekszości załogi to sie nie podoba….." to właśnie to miałem na myśli…… .ja autorytetem w tej dziedzinie nie jestem tak jak i Ty , ale jak mam wybierać komu wierzyć to wybacz , ale tą osobą nie jesteś Ty ;p……
nie chce mi się już cytować (za dużo napisałeś) , a mógłbym podważyć kilka rzeczy nawet ze swoją wiedzą , ale powiem na koniec to czym w sumie zacząłem….
nowe benzyniaki z dobrą strategią mają o wiele lepszy bilans energetyczny CAŁKOWITY niż te pseudo-ekologiczne wynalazki…..i nie ma czegoś takiego jak ekologiczny samochód
> obecnie firma mojego wujka pracuje nad jakąś instalacją do autobusów miejskich
> "eco coś tam" też elektryczne , prowadzą przecież badania itp i mi sam
> powiedział , ze to taka ściema , ze masakra i cała załoga inżynierów
> pracujących nad tym to wie , pisałem wczesniej , ze " wiekszości załogi to sie
> nie podoba….." to właśnie to miałem na myśli…… .ja autorytetem w tej
> dziedzinie nie jestem tak jak i Ty , ale jak mam wybierać komu wierzyć to wybacz
> , ale tą osobą nie jesteś Ty ;p……
Nie chce być autorytetem, ja piszę w jaki sposób w widzę całą sprawę. A z tym Twoim podkreślaniem, że wszystko to wielka ściema, to nie wiem po co w ogóle prowadzą jakiekolwiek badania. Przecież to tylko ściema, biorą tylko pieniądze i nic z tego nie ma. Tego oczywiście nie piszę na poważnie, żebyś źle nie zrozumiał, ale takie zdajesz się mieć podejście.
> nie chce mi się już cytować (za dużo napisałeś) , a mógłbym podważyć kilka
> rzeczy nawet ze swoją wiedzą , ale powiem na koniec to czym w sumie zacząłem….
No szkoda, że nie cytowałeś, bo chętnie bym zobaczył jak podważasz to i owo.
> nowe benzyniaki z dobrą strategią mają o wiele lepszy bilans energetyczny
> CAŁKOWITY niż te pseudo-ekologiczne wynalazki…..i nie ma czegoś takiego jak
> ekologiczny samochód
A jest tani w utrzymaniu samochód? Prąd jest tańszy od benzyny i potwierdzili to budując EV1. A ekologiczny według mnie jest bardzo. To tak jak z papierową torbą na zakupy, ja powiem że jest ekologiczna bo nie zaśmieca ziemi rozkładającym się 200 lat plastikiem, a Ty powiesz, że nie bo do jej produkcji wycięto drzewa albo użyto makulatury, z której można było zrobić co innego. Jak na siłę się chce to można wszystko podważyć, zwłaszcza jak się nie zauważa różnych aspektów ekologii.
Co do tych benzyniaków to Ci mówię, kupujesz samochód który ma palić 5,5 litra w trybie mieszanym, wrzucę do bagażnika worek ziemniaków i wsiądzie pięć osób ile mi spali po mieście w trybie, sprzęgło, hamulec, gaz? 5,5 litra? To jest właśnie prawdziwa ściema, wiara w to że samochody spełniają normę Euro3, bo tak mówi producent, że palą średnio nie więcej niż 6 litrów i że kosztują u nas tyle samo co w USA.
Spotkałem ostatnio takiego faceta, który stwierdził że jego nowy 4 litrowy Mustang spala po mieście 12 litrów paliwa a w trasie 8l. Możliwe? No chyba w bajkach, które dodają do samochodów jako manual.
>A jest tani w utrzymaniu samochód? Prąd jest tańszy od benzyny i potwierdzili to budując EV1. A >ekologiczny według mnie jest, to tak jak z papierową torbą na zakupy, ja powiem że jest ekologiczna bo >nie zaśmieca ziemi rozkładającym się 200 lat plastikiem, a Ty powiesz, że nie bo do jej produkcji wycięto >drzewa albo użyto makulatury, z której można było zrobić co innego. Jak na siłę się chce to można wszystko >podważyć, zwłaszcza jak się nie zauważa różnych aspektów, ekologii.
no bzdura , nie jarzysz chyba co to jest bilans energetyczny…..i pamiętaj , ze ja sobie tego nie wymyśliłem sam co pisałem…..ja wiem po prostu na 100% , ze jakbyś pogadał z moim wujasem to tak samo jak i mnie to on by Cie przekonał
>Spotkałem ostatnio takiego faceta, który stwierdził że jego nowy 4 litrowy Mustang spala po mieście 12 >litrów paliwa a w trasie 8l. Możliwe? No chyba w bajkach, które dodają do samochodów jako manual.
a czy ten koleś był ekspertem w tej dziedzinie?? podejrzewam , ze tak samo jak i Ty……..moze sobie z tego nie zdajesz sprawy ale ja sobie tego wszystkiego na prawdę nie wymyśliłem….
>Co do tych benzyniaków to Ci mówię, kupujesz samochód który ma palić 5,5 litra w trybie mieszanym, >wrzucę do bagażnika worek ziemniaków i wsiądzie pięć osób ile mi spali po mieście w trybie, sprzęgło, >hamulec, gaz? 5,5 litra?
to samo się tyczy pseudo ekologicznych wynalazków w porównaniu z którym nowe benzyniaki (aspirujące do miana "ekologiczny") maja lepszy bilans energetyczny , skuteczniejsze wykorzystanie energii (która jak wiadomo z modlitwy się nie bierze) i spróbuj to szerzej pojąć niż np , ze wsadzę baterię do latarki i powiem , ze to ekologiczne nie zastanawiając się skąd ta bateria się wzięła i co z nią później będzie , i w jednym i drugi przypadku nie jesrt ekologicznie……. (jak mantra ale) bilans energetyczny szeroko pojęty nowe spalinowe mają lepszy
I JA SOBIE TEGO NIE WYMYSLILEM!!!!!!!!!!!!!!!!!
i wysilales sie tyle o ekologii i teraz walisz takie teksty:
>Prąd jest tańszy od benzyny i potwierdzili to budując EV1
a ze wg Ciebie ekologiczny to sa tylko pobożne życzenia nie poparte zadnymi badaniami…..ja wiem , ze jest nieekologiczny
a załapałeś moze taką akcje w stanach co była…wszysctkie gwiazdy kina itp apelowały o nie zostawianie telewizorów na stand-byu (no niby tylko dioda jedna) i o nie zostawianie ladowarek w gniazdku jak sie telefonu nie laduje itd…człowieku czy ty w ogole masz pojecie ile odpadów produkuje sie podczas wytwarzania energii elektrycznej , czy tylko tak zgadujesz , ze to ekologiczne……zobacz w stanach samochody takie pojemności mają , a robią szeroko zakrojone akcje , zeby telewizorów na stand-byu nie zostawiac itp
No i nagle stałeś ekspertem. Masz cytat z ISO, z czego składa się bilans ekologiczny "Emisja oznacza wszelkiego rodzaju zanieczyszczenie powietrza, hałasy, drgania, światło, ciepło, promienie oraz inne wpływy na środowisko, które powoduje urządzenie.
Transmisja to transport i rozpowszechnianie się emisji w powietrzu.
Imisja to wpływające na ludzi, zwierzęta i rośliny, ziemię, wodę, atmosferę oraz pozostałe rzeczy zanieczyszczenia powietrza, hałasy, drgania, światło, ciepło, zapach, promieniowanie i podobne wpływy środowiskowe."
Emisja w samochodzie EV1 z 93 roku, zanieczyszczenia powietrza ewentualne z elektrowni, hałas prawie zerowy bo EV1 wydawał delikatny pomruk, drgania chyba tylko powietrza, światło i ciepło i promienie minimalne porównywalne z samochodem benzynowym.
Transport emisji, chyba jasne że nisko w normie, no chyba że brać pod uwagę opady pyłu z elektrowni.
Imisja- jak może wpływać na ludzi i zwierzęta taki samochodzik? No chyba że poliżesz baterię jednocześnie po plusie i minusie.
Poważnie według Ciebie, benzyniak czy diesel jest bardziej ekologiczny niż samochód elektryczny? Nie wiem jak Ty pojmujesz rzeczywistość. Nie czujesz nawet troszeczkę, że prąd jest bardziej ekologiczny od ropy? Po pierwsze jest źródłem odnawialnym, po drugie jest możliwe uzyskiwanie prądu z wiatru, wody i słońca, a wszystko na to wskazuje, że te sposoby uzyskiwania prądu będą się rozwijać i rozpowszechniać, gdy tylko ludziom zajrzy mocniej niż do tej pory w oczy kataklizm efektu cieplarnianego. Zresztą już teraz upowszechniają się z roku na rok, wszędzie tam gdzie są odpowiednie warunki na takie pozyskanie energii. Po za tym nie wydaje Ci się że nie widzisz tego o czym piszę od samego początku, że gdyby w prace nad samochodem elektrycznym włożono tyle pieniędzy co nad ulepszaniem benzyniaka możliwe by było ulepszenie go do tego stopnia, że stałby się bardzo ekologiczny? Porównaj samochody benzynowe z 93 roku z samochodami dzisiaj. A teraz zrozum, że EV1 powstał w 1993 roku, jak myślisz jak bardzo mógłby zostać ulepszony do 2008? Chodzi o nakłady finansowe na badania i na skalę badań.
mam na myśli nowe samochody aspirujące do miana ekologiczny , a nie wszystkie to po 1
>po drugie jest możliwe uzyskiwanie prądu z wiatru, wody i słońca
o tym juz pisałem…gdybyśmy na tym tylko jechali to teraz siedziałbym przy świeczce i pedałował na jakiejś prądnicy żeby komp chodził , jak Ci sie zdaje ze pociagniemy na tych źródłach to Ty na prawde nie masz pojecia co piszesz……..nie wiem co ty się tak uparłeś , ze wytwarzanie energii elektr jest ekologiczne…
najgorszpo jest to , ze ty walisz swoje wlasne przemyslenia i to ze nie widzisz spalin z samochodu elektrycznego to juz dla Ciebie ekologiczne…..produkcja baterii (odpady), prądu(odpady , zanieczyszczenia powietrza , odpady RADIOAKTYWNE i ich utylizacja) , utylizacja baterii >>>>>>>>
http://ecoportal.com.pl/index2.php?option=com_content&do_pdf=1&id=411
"spróbuj to szerzej pojąć niż np , ze wsadzę baterię do latarki i powiem , ze to ekologiczne nie zastanawiając się skąd ta bateria się wzięła i co z nią później będzie"
bardzo ekologiczne
sry za link
utylizacja baterii
" Głównym składnikiem ogniw baterii są najbardziej toksyczne metale ciężkie: ołów, rtęć, kobalt, nikiel. Te właśnie pierwiastki ze zużytych i niezabezpieczonych baterii dostają się do środowiska, wód powierzchniowych, powietrza i gleby, skąd wchodzą w łańcuchy pokarmowe, a więc dostają się do organizmów człowieka, roślin, zwierząt." sama ekologia ;p
im więcej tych baterii to…….przyznaj się co robisz z zużytymi bateriami..pewnie wkładasz do specjalnego
pojemnika ;p
edit:a jeszcze walne….
>A teraz zrozum, że EV1 powstał w 1993 roku, jak myślisz jak bardzo mógłby zostać ulepszony do 2008?
na bank nie na tyle ulepszone by pozbyc sie ww problemów…baterie , bedą miały więcej może pojemności czy coś , ale same baterie i produkcja energii elektr. zostaną
edit 2 : dla jasności…..zdaje sobie sprawe , ze przytłaczająca większość aktualnie śmigających samochodów robi na bank wiekszy syf (jest ich wiecej ale i tak wiekszy syf) ale (mantra ;p) jeśli chodzi o nowe spalinowe samochody z dobrą strategią aspirujące do miana -ekologiczny (i tylko o takie mi chodzi , nie o wszystkie)to wypadają lepiej
wiec nie dawaj za przykłady swojego auta , czy sąsiada
Akumulatory nie są aktualnie wyrzucane, nawet nie wiem i nie znam nikogo kto by wyrzucił samochodowy akumulator, przecież za stary akumulator można dostać pieniądze, są firmy, które skupują akumulatory, po złotówce za kilogram. Więc chyba nie za dużo wiesz w tej kwestii. A wymiana baterii w takim samochodzie elektrycznym odbywała by się pewnie w jakichś serwisach, które musiałby spełniać warunki na przechowywanie takiej baterii, a później oddanie do utylizacji. Co do kosztów takiej wymiany, to myślę, że ni byłby taki wysoki jak Ci się wydaje, zresztą samochody benzynowe też trzeba serwisować i wymieniać, toksyczny olej, filtry, paski, w samochodzie elektrycznym tego nie ma. I teraz Twoja mantra wydaje się bzdurna no bo czy w nowym samochodzie benzynowym nie ma oleju? Nie ma pasków? Nie ma filtrów? Aha jeszcze czy w spalinach nie ma ołowiu i siarki? Nie przedostają się do wód i żywności? To że spełnia normę EURO3 nie znaczy, że nie wydziela żadnych toksyn, a tylko mieści się w jakimś zakresie.
dobra…powiem na dzien dobry ;p , ze wymiana baterii ekektrycznej w hybrydach obecnych kosztuje najtaniej z 10 tys euro właśnie dlatego , ze sa w sumie drogie i , ze tyle jebania jest z tymi bateriami później…jakby serwisowanie spalinowców bylo pod kątem ekologii , (tych robiących taki syf nawet ) było takie drogie to by też było pewnie ekologiczniej
>są firmy, które skupują akumulatory, po złotówce za kilogram
akumulator zwykly 12v dzialajacy XXL czasu to nie jest jednak to samo co taka wielka (bo one są wielkie )bateria na którą ma zasuwać samochód i jej utylizacja
>A wymiana baterii w takim samochodzie elektrycznym odbywała by się pewnie w jakichś serwisach, które
>musiałby spełniać warunki na przechowywanie takiej baterii, a później oddanie do utylizacji.
no moze i tak , ale jakby jezdzily same elektryczne samochody to pomysl ile by tego bylo….ale to nie o to w sumie chodzi….. generalnie to wszystko prawda co piszesz *…..a prawda jest tez taka , ze i to i to nie jest ekologiczne…mam nadzieje , ze chociaz troche załapałeś to o czym pisałem i nie bedziesz juz pisał o "ekologicznych samochodach" o napedzie elektrycznym oraz *"gdybyśmy jeździli takim EV1 płacilibyśmy 1/3 i nie wspominając nawet o braku zanieczyszczeń" no przyznasz chyba sam , ze to zdanie Ci nie wyszło , ja z niego wnioskuje w sumie , ze byles swiecie przekonany , ze te aute nie maja nic wspolnego z zanieczyszczeniami
no cóż moge jeszcze dodać…moj wujas na prawde nad tym pracuje (nad pseudo-eco napędami) i skoro twierdzi , ze z przeprowadzonych badan , ktore robi jego firma wynika to i owo to dlaczego ja mam mu nie wierzyć , ze Ty nie wierzysz -no trudno , masz własne przemyślenia , ja Ci tylko mówie , ze tak samo jestes w błędzie jak i ja byłem……..
nic mi nowego do głowy nie przychodzi w sumie……wszystko co miałem napisać to już napisałem
..PRĄD NIE JEST EKOLOGICZNY , w wiekszosci przypadków na bank wypada lepiej , ale nie jesli chodzi o * (mantra );p* – nie wierzysz -trudno…ja zdania znowu nie zmienie na takie co Ty tu piszesz………nie jarze , ze to az takie trudne do uwierzenia , ze te nowe ale nawet i niektóre starsze samochody moga miec jednak lepszy bilans całkowity…….
i wszystko da sie jakos zutylizować ,akumulatory , odpady radioaktywne , ale sam chyba zdajesz sobie sprawe jakie to jest drogie , na discovery widziałem program o tym jak to utylizują odpady radioaktywne w oceanie , zapotrzebowanie na energie elektr tylko moze rosnac i tego syfu bedzie coraz wiecej…..no i trza sie zastanowic , czy inwestowanie w auta o malej emisji spalin itp rzeczy zwiazane z ochrona srodowiska w samochodach spalinowych nie wyjdzie na koncu na +
Ta strona powstała dzięki ludziom takim jak Ty. Każdy zarejestrowany użytkownik ma możliwość uzupełniania informacji
o filmie.
Poniżej przedstawiamy listę autorów dla tego filmu:
Ogólne
Czy wiesz, że?
Pozostałe
Proszę czekać…
Nie spodziewałem się – Nie oczekiwałem zbyt wiele po tym dokumencie. Wydawało mi się, że zanudzi mnie na śmierć, jednak już sam początek pokazuje, że warto film obejrzeć do końca. Jeden z najlepszych dokumentów traktujących o teoriach spiskowych a nie nakręcił go Moore. Pięknie ukazane twarde prawa polityki. Ludziom wydaje się, że nie da się jeździc na niczym innym jak na benzynie a tu taka odmiana. Samochód w pełni funkcjonalny zasilany wyłącznie prądem był produkowany już kilka lat temu, jednak zrezygnowano z niego z głupich powodów, durne argumenty producentów i rządu amerykańskiego. Od razu widać, że arabia trzęsie całym światem. I pomyśleć, że przeciętnie na stacji benzynowej zostawia się parę set złotych miesięcznie, gdybyśmy jeździli takim EV1 płacilibyśmy 1/3 i nie wspominając nawet o braku zanieczyszczeń.
Film wspaniale pokazuje różne etapy istnienia i powstawania elektrycznego samochodu, aż do momentu jego całkowitego usunięcia i kasacji wszystkich samochodów tego typu oraz równoczesne wpajanie ludziom bajek, że szuka się alternatywnych źródeł energii, nie powodujących zanieczyszczeń. Najbardziej śmieszy mnie jednak fakt, że mieli gotową koncepcję samochodów na prąd, wyrzucili wszystko do kosza teraz udają, że da się zbudować samochód na wodór, co jest już całkowitą bajką z księżyca, która w postaci innej niż hybryda nie ma racji bytu. Jeszcze przez 30 lat będą nam mydlić oczy marzeniami o tankowaniu wodorem, a w tym czasie zarobią tryliardy na sprzedaży ropy po coraz wyższej cenie. Założę, się że gdy przyjdzie kryzys ropy, wrócą do samochodu elektrycznego szkoda tylko tych zmarnowanych lat i ludzi którzy umrą z powodu zanieczyszczeń powietrza.
Naprawdę super dokument dla każdego kierowcy, fakty poparte zdjęciami dokumentami, ustawami, kasacjami, procesami i opiniami gwiazd takich jak Mel Gibson i Tom Hanks, którzy mieli elektryczny samochód i z żalem wspominają, jak im go odebrano.