Pewnego pięknego dnia doktor Morawski postanowił zdradzić żonę z pielęgniarką. Świetną do tego okazją wydał się Zjazd Neurochirurgów odbywający się w sopockim Grand Hotelu. Niestety, na owym zjeździe pewien profesor a jednocześnie główny autorytet polskiej neurochirurgii, wziął parę kochanków za małżeństwo. I to stało się przyczyną różnych dziwacznych zachowań większości bohaterów tej historii. Niewielka pomyłka i olbrzymie skutki.
Maniak serialowy lubujący się w telewizji brytyjskiej, która moim skromnym zdaniem bije na głowę wszelkie inne jeśli chodzi o seriale, programy rozrywkowe, filmy dokumentalne i pełnometrażowe. Oprócz tego rzucam okiem na seriale azjatyckie, głównie japońskie. Oczywiście śledzę także wydarzenia na wielkim amerykańskim ekranie. Aktualnie, korespondent z Londynu :)

Pomyłka za pomyłką w wyrafinowanym komicznym stylu. 8

W tym roku jesień w polskim kinie jest dość dorodna, jeśli mamy na myśli ilość rodzimych tytułów. Co do jakości nie można się jeszcze wypowiadać. Końcowe słowo może zapaść po ostatnich premierach kończącego się roku.

To nie tak jak myślisz, kotku (2008) - Tomasz Kot, Jacek Borusiński

Do sporej liczby polskich filmów tego sezonu w kinach dokłada się To nie tak jak myślisz, kotku. Główny bohater, Filip Hoffman (Jan Frycz) to człowiek sukcesu. Jest bogatym neurochirurgiem z wielkim domem, drogim samochodem, piękną żoną i piękną kochanką. Z tą drugą postanawia wybrać się nad morze na weekend wmawiając pani Hoffman (Katarzyna Figura), że wyjeżdża na zjazd do Warszawy. Korzystając z absencji męża i jego samochodu, kobieta również decyduje się odpocząć z kochankiem Bogusiem (Tomasz Kot), który przy okazji ucieka po napadzie na bank. Tak się przypadkowo składa, że państwo Hoffmanowie trafiają do jednego hotelu nieświadomi swojej wzajemnej obecności i co ważniejsze osób im towarzyszących. Zamieszanie zaczyna spotkanie z profesorem (Igor Przegrodzki), który pomyłkowo kochankę Filipa bierze za jego żonę. Dopełnieniem rozgardiaszu jest asystent Hoffmana – Bazyl (Jacek Borusiński), który oczekuje na przyjazd swojej narzeczonej Jane (Małgorzata Kocik) i jej ojca (Jerzy Schejbal) i przy okazji rozpędza obłędne koło sprzeczności. Chaos przybiera coraz to bardziej skomplikowane formy, gdy niemal każdy podaje się za kogoś innego. W filmie nie brakuje motywu występującego w setkach innych produkcji – dwie identyczne teczki. W jednej znajduje się referat Filipa, a w drugiej cztery miliony złotych skradzione przez Bogusia. Teczki dodatkowo potęgują zamęt w sytuacji, która wydaje się nie mieć końca.

To nie tak jak myślisz, kotku to komedia nieprzerwanych nieporozumień. Łańcuch pomyłkowych zwrotów akcji wydaje się ciągnąć bez kresu, by w końcu pęknąć w finałowej scenie, która nie jest tak łatwo zrozumiała, a może to tylko ja miałem wątpliwości przy zaakceptowaniu jej. Jednak nawet bez owego zakończenia film warty jest wybrania się do kina. Obraz spełnia wymagania swego gatunku i wywołuje coś więcej niż delikatny uśmiech. Prawdę mówiąc, okazji do parskania śmiechem nie brakuje. Aktorstwem pozytywnie zaskakuje Jacek Borusiński, którego postać, Bazyl, wzbudza najwięcej powodów do chichotu. Katarzyna Figura swoją grą przypomina Rysię z Kilera, a Jan Frycz nie odbiega od standardowych postaci, w które wcielał się w swoich ostatnich filmach, czyli zamożnego i poukładanego mężczyzny sukcesu. Oprócz obsady na tę bardzo dobrą komedię składa się także świetny scenariusz precyzyjnie zaplanowany przez Sławomira Kryńskiego, który jest również reżyserem tej produkcji. Mimo iż fabuła wydaje się przewidywalna, bo widz ma nieustanne wrażenie, że za chwilę pojawi się coś, co jeszcze bardziej pogmatwa akcję, to i tak dostarcza wiele powodów do śmiechu. A przecież o to chodzi w komedii, by podczas oglądania wykorzystywać mięśnie twarzy i przeponę najczęściej jak to tylko możliwe.

6 z 10 osób uznało tę recenzję za pomocną.
Czy ta recenzja była pomocna? Tak Nie
Komentarze do filmu 24
Krzyk_Sowy 10

Moze mam specyficzne poczucie humoru ale śmiałam się przez caly film.

rast26 10

Płakałem! – Dawno tak sie nie usmialem jak na tym filmie dla mnie to jedna z lepszych polskich komedi i chyba najlepsza w tym piecioleciu intryga za intryga świetny humor sytuacyjny polecam kazdemu

Asmodeusz 9

świetny film – A ja film polecam i daje mu nawet 8/10, poniewarz jest to dobra komedia na, której śmiałem się prawie cały czas. Niestety żart w tym filmie jest sytuacyjny i niektórzy nie potrafia go zrozumiec. Przecierz wiekszośc śmieje się z debilnych amerykańskich komedii, w którch ludzie przewracają się, biegają nadzy, pierdza czy cos w tym stylu i już uważane jest to za śmieszne.

Odi 10

A tam znowu nuda. – Nie rozumiem, ludzie nie podobało Wam się? Dlaczego? Przecież wszystkie te Van Wildery, American Piee i inne takie wcale od tego filmu nie są lepsze. Więc o co chodzi? Bo po polsku mówią? Pewnie jakby mówili po angielsku od razu bez wahania jeden z drugim by klikali na skali ocen 9/10. No ale tak nie jest, mówią po polsku. Według mnie komedia dobra jak każde inne na odstresowanie, trochę w stylu francuskiego kina z czasów "Żandarm się żeni" lub "Różowa Pantera". Wszystko na średnim poziomie, humoru sporo. Prawda, że sporo scen robionych na siłę, ale co poradzić komedia ma być a nie instruktarz obsługi MIGA-29. A nudna to jest cała ta publika, która dopiero co przestała oglądać teletubisie, przerzuciła się na serię "Piła" i w każdym filmie poszukuje skrajnych emocji. Chcecie emocji włączcie sobie porno ale takie z sadomaso, żeby Wam już do końca wyobraźnie zryły. Pozdrawiam malkontentów, dla mnie film na mocne 7/10.

marcin_marcinek 10

To nie tak jak myślisz, kotku (2008) – Z wulgaryzmami to pod kiosk z piwem,każdy ma prawo wypowiedzieć swoją opinnie ale;

Więcej informacji

Proszę czekać…