Ponury dzień przed Bożym Narodzeniem. Afroamerykanin Mak puka do drzwi niewielkiego ośrodka społecznego na prowincji. Zostaje ciepło powitany i wkrótce odkrywa, co oznacza tradycyjna polska gościnność. Okazuje się, że gmina spodziewa się kontrolerów z Unii Europejskiej. Czy to miłe powitanie wynika więc naprawdę z czystej grzeczności?
Pozostałe
Proszę czekać…