Wizjoner kina Tim Burton przedstawia historię Barnabasa Collinsa (Johnny Depp), zuchwałego arystokraty zamienionego w wampira przez porzuconą kochankę Angelique (Eva Green). Po dwóch stuleciach spędzonych w trumnie Barnabas wraca na ziemię i próbuje odnaleźć się w nowej rzeczywistości.
Fan seriali i amerykańskiego kina niezależnego.

Najgorszy film Burtona ostatniej dekady. Mimo to, wciąż da się go obejrzeć. 6

Tim Burton odkopał popularny serial z lat 60. Cienie mroku. Akcja Mrocznych cieni rozgrywa się w 1972 roku i skupia się na dziwacznym rodzie Collinsów, który lata świetności ma już dawno za sobą. Jednak ten stan rzeczy może zmienić Barnabas (Johnny Depp), który dwa wieki temu złamał serce egocentrycznej czarownicy, przez co zamieniła go w wampira i zamknięto go na lata w trumnie. Teraz, gdy się wydostał, chce przywrócić swojej rodzinie jej dawny status.

Mroczne cienie (2012) - Gulliver McGrath, Jonny Lee Miller, Michelle Pfeiffer, Chloë Grace Moretz

Zarys fabuły filmów Burtona jest z reguły prosty, czasami nawet banalny. Dopiero wraz z biegiem akcji historia nabiera zawiłości i komplikacji. Lecz tak się nie dzieje w tym obrazie. Największą wadą Mrocznych cieni jest przeciętny scenariusz, pisany jednym tonem. Scena, która miała być w założeniu kulminacyjną, nie wciska w fotel. Na pochwałę zasługują jedynie niektóre dialogi, zwłaszcza archaiczne słownictwo Barnabasa.

O ile początkujący scenarzysta zaserwował nam schematyczną historię, o tyle magiczna sprawność realizacyjna Tima Burtona film "uratowała". To kolejna wizualnie piękna pozycja w dorobku tego reżysera. Scenografia, kostiumy, makijaże, efekty wizualne tworzą ten fantastyczny świat. Na uwagę zasługuje w szczególności efekt rozpadającej się "porcelany". Jedyne moje zastrzeżenia odnośnie oprawy graficznej dotyczą braku kontrastowania barw. Niemal wszystko w tym filmie jest ponure. Wyjątkami są pomarańczowe włosy doktor Julii (Helena Bonham Carter) oraz czerwona suknia Angelique (Eva Green). Tim Burton nie eksperymentował zestawieniami kolorów w tej produkcji. Jest to tym bardziej rozczarowujące, gdyż kampania reklamowa filmu, zwłaszcza liczne plakaty, opierały się na kolorowych grafikach. W niektórych scenach aż się prosiło o podkreślenie ironii, dodając pogodne odcienie w przestrzeni.

Mroczne cienie (2012) - Johnny Depp, Jonny Lee Miller, Charlotte Spencer (III)

Obsada stanęła na wysokości zadania, tworząc pokręconą rodzinkę. Najlepiej wypadł Jackie Earle Haley. Szkoda tylko, że tak rzadko się pojawiał na ekranie. Johnny Depp nie stworzył niezapomnianej kreacji. Zagrał poprawnie, z paroma świetnymi przebłyskami. Reszta obsady się nie wyróżnia, choć do roli bezdusznej czarownicy można było zaangażować inną aktorkę. Eva Green mogła, wręcz powinna, wydostać z postaci Angelique znacznie więcej.

Mroczne cienie są filmem przyzwoitym. Niestety, nie wznoszą się ponad przeciętność. Formą i treścią przypominają Rodzinę Addamsów. Obraz Tima Burtona to dobra propozycja na wieczorny seans z rodziną. Mimo że wytrawnego widza fabuła nie wciągnie, to film przynajmniej jest w stanie nacieszyć jego oko.

3 z 5 osób uznało tę recenzję za pomocną.
Czy ta recenzja była pomocna? Tak Nie
Komentarze do filmu 11
Khaosth 7

Uroczy melodramat z gotyckim klimatem i szczyptą absurdu. Czuć nieco telenowelowy rodowód filmu. Świetna Eva Green, dobry klimat i zdjęcia. Tim Burton jak dawni

pajki_filmaniak 8

świetna gra aktorska klimatyczny bardzo dobry film 8/10

i_darek1x 4

Dostateczny! – Ma kilka interesujących scen ! Jest do obejrzenia !

Barbarka88Rz 8

Burton i Deep – Film jest ciekawy i intrygujący, dość oryginalny na swój sposób,
czasami naprawdę śmieszny (kilka mocnych scen), czasami groźny i ponury,
zdecydowanie nie należy do najlepszych produkcji "duetu" Burton-Deep, ale warto się z nim zapoznać,
dość przeciętny jak na taki potencjał, wiele z najlepszych scen w zwiastunie,
ale podoba mi się, choć pod koniec zaczął mnie trochę nużyć.

Ogromnym atutem filmu jest jego gwiazdorska obsada, dla samych aktorów warto go obejrzeć, ich nazwiska przyciągną widzów do kin i prawdopodobnie gwarantują sukces kasowy produkcji.
Drugim plusem jest fenomenalna ścieżka dźwiękowa, soundtrack jest fantastyczny.

Dla fanów twórczości Burtona, gry Deepa i tematyki wampirów.
daję +7/10

jacks Barbarka88Rz 7

Mam praktycznie takie samo zdanie. Film nie wyróżnia się niczym szczególnym, ale na szczęście ma Burtonowski klimat. Jak zwykle obsada wyśmienita. 7/10

Asmodeusz Barbarka88Rz 6

włąsnie coś w tym jest takiego ulotnego, że niby nijaki a oglądamy do końca

Oprócz wyżej wspomnianych można dodać, że zwroty akcji nie są zbyt zaskakujące. Sam film lekko wybija się ponad stany średnie. Ode mnie 6/10.

fredaser

Naprawdę przyjemny film! Z dobrym humorem, scenariuszem i reżyserią. Świetni Johnny, Helena, Chloë i reszta. Film w sam raz na odstresowanie.

Więcej informacji

Proszę czekać…