Własne odczucia na temat filmu. 3
"Lost City Riders" czyli "Jeźdźcy z Zaginionego Miasta", jest to przygodowy film Sci - Fi, którego akcja toczy się w niedalekiej przyszłości. Ziemia w wyniku efektu cieplarnianego znajduje się prawie w całości pod woda.
Film wyprodukowany jest dla telewizji, także jak to bywa efekty specjalne na dość niskim poziomie, gdy oglądamy sceny miast zalanych woda może ogarnąć nas śmiech. Miasta są strasznie sztuczne, wygląda to jakby film kręcony był nie w 2008r, a minimum 10 lat wcześniej, a i tak mam wrażanie ze 10 lat to mało. Aktorzy zagrali przyzwoicie, co i tak nie zmienia ogólnego złego wrażenia. "Lost City Riders" to film raczej dla mało wymagającej publiczności, która chce po prostu zabić nudę. Pomysł na film był, co więcej powiem, ze pomysł zasługuje na pochwale, niestety samo wykonanie nie zachwyca. Szukam jakichś pozytywów i nie licząc pomysłu i aktorów, właściwie to aktorek, tak naprawdę to chociażby dla nich warto obejrzeć ten film, ponieważ nic innego w tym filmie nas nie zaciekawi. Mimo ze film trwa 90 minut nie wiem co więcej można o nim napisać.
Film był bezbarwny wiec i taka będzie recenzja. "Lost City Riders" nie budzi w nas żadnych emocji, jest bezpłciowy, obejrzany zapomniany, tak można to wszytko skwitować. Po miesiącu nawet nie będziemy pamiętać tytułu tego "arcydzieła". No, ale przecież nie po to powstał. Film miał zapełnić miejsce w ramówce, no i to udało mu się znakomicie. Pozycja dodana, a to ze nie jest zbyt udana no cóż, nie każdy film jest wybitnym dziełem. Na zakończenie powtórzę trudno szukać tutaj pozytywów, nie licząc ślicznych pań. Film niestety nadaje się do kategorii obejrzane-zapomniane.
niezła przygodówka i tyle 6/10