Umierający na raka 49-letni rosyjski emigrant, Dmitri, wprowadza się do niezwykłego hospicjum w okolicach Marsylii, zwanego po prostu La Maison. I rzeczywiście, panuje tam prawdziwie domowa atmosfera: duże, słoneczne pokoje, pyszne posiłki przygotowywane przez kucharza. W La Maison Dmitri poznaje wolontariuszkę Suzanne. Między nim a kobietą nawiązuje się głębokie uczucie. Oboje odkrywają, że nigdy nie jest za późno, by żyć pełnią życia, nawet gdy stoi się u wrót śmierci.