Jeśli ktoś nie czytał książki, – to może i mu się spodoba ten film, chociaż wg mnie nie był zbyt ciekawy. Jeśli ktoś lubi Tom’a Clancy i czytał książkę to raczej niech sobie film odpuści, bo film wypada tragicznie. Rayn jest odmłodzony, jest kawalerem, a w tej książce ma to znaczenie. W ogóle nie ma doradczyni prezydenta ds. bezpieczeństwa – a to przecież ważna postać. Sam prezydent w książce jest hm… trochę negatywnie przedstawiony i, o i le pamiętam, przestaje być prezydentem, w filmie już nie. W książce jest wiele nawiązań do "Polowania Na Czerwony Październik", w filmie wcale. Ja dałem 3/10.
Całkiem fajna bajka o super mocarstwach i napiętych stosunkach między nimi.
Oczywiście Jack Ryan (i tym razem wyjątkowo nie H.Ford ;) daje jak zwykle sam radę wszystkiemu, wszystkich godzi i znowu możemy żyć szczęśliwie w zgodzie :P
Na koniec fajnie wyjaśnia się kto był 'Spinakerem', a wrzód, który to wszystko zaczął dostaje za swoje, hehe.
Pozostałe
Proszę czekać…
Widziałem dawno temu, mam słabość do filmów wykorzystujących zimną wojnę, nazi skurczybyków, konflikt atomowy. Affleck ło matko, Freeman spoko. Nie zachwyca.