Zamiłowanie do jedzenia ryb może wkrótce skończyć się ich globalną zagładą. Pierwszą ofiarą będzie zapewne błękitnopłetwy tuńczyk, najbardziej ceniony przez ciągle rosnącą liczbę smakoszy sushi. Kilogram tej ryby już rok temu kosztował ponad 800 dolarów, a cena musi wzrosnąć, bo masowy połów prowadzi do stałego zmniejszania się populacji tego gatunku. Niczym nie hamowana eksploatacja morskich zasobów zagraża jednak nie tylko błękitnopłetwemu tuńczykowi. W niedługim czasie może doprowadzić do wyginięcia prawie 300 gatunków ryb. Już na początku lat 90. nadmierne połowy dorsza u wybrzeży Nowej Finlandii zdziesiątkowały jego najliczniejszą populację na świecie. Nowoczesne statki rybackie nie pozostawiają rybom żadnych szans na ucieczkę. Naukowcy przewidują, że przy połowach na taką skalę jak dziś, morskie pożywienie stanie się przeszłością już w 2048 roku. A skutkiem zagłady ryb, może być powrót masowego głodu wśród ludzi.

Streszczenie

Zamiłowanie do jedzenia ryb może wkrótce skończyć się ich globalną zagładą. Pierwszą ofiarą będzie zapewne błękitnopłetwy tuńczyk, najbardziej ceniony przez ciągle rosnącą liczbę smakoszy sushi. Kilogram tej ryby już rok temu kosztował ponad 800 dolarów, a cena musi wzrosnąć, bo masowy połów prowadzi do stałego zmniejszania się populacji tego gatunku. Niczym nie hamowana eksploatacja morskich zasobów zagraża jednak nie tylko błękitnopłetwemu tuńczykowi. W niedługim czasie może doprowadzić do wyginięcia prawie 300 gatunków ryb. Już na początku lat 90. nadmierne połowy dorsza u wybrzeży Nowej Finlandii zdziesiątkowały jego najliczniejszą populację na świecie. Nowoczesne statki rybackie nie pozostawiają rybom żadnych szans na ucieczkę. Naukowcy przewidują, że przy połowach na taką skalę jak dziś, morskie pożywienie stanie się przeszłością już w 2048 roku. A skutkiem zagłady ryb, może być powrót masowego głodu wśród ludzi.

Oparty na książce reportera Charlesa Clovera film jest częścią kampanii społecznej walczącej z nadmiernymi połowami ryb na całym świecie. Zdjęcia do „Bezrybia” były kręcone przez ponad dwa lata w różnych miejscach naszego globu: przy wybrzeżach Senegalu, Alaski, Gibraltaru, na targu rybnym w Tokio. Twórcy prezentują restauratorów i polityków zezwalających na zbyt wielkie połowy, którzy wydają się nie przejmować zniszczeniami, do jakich prowadzi ich działalność. Pokazują też znanych naukowców, rybaków i tych, którzy walczą z nadmierną eksploatacją mórz i oceanów - jak Roberto Mielno, były hodowca tuńczyków, który teraz broni ich populacji. Aby ta walka była skuteczna, musi zmniejszyć się ilość rybackich statków na całych świecie. Należałoby też utworzyć sieć morskich rezerwatów, całkowicie wolnych od połowów. A przede wszystkich - edukować konsumentów.

Więcej informacji

Ogólne

Czy wiesz, że?

  • Ciekawostki
  • Wpadki
  • Pressbooki
  • Powiązane
  • Ścieżka dźwiękowa

Fabuła

  • Opisy
  • Recenzje
  • Słowa kluczowe

Multimedia

Pozostałe

Proszę czekać…