W
Uroku wszetecznym hrabia homoseksualista daje dość niejednoznaczne zatrudnienie młodemu idealiście, zdolnemu pracownikowi naukowemu, nieco sfrustrowanemu swoją sytuacją materialną. Weekendowa praca ma być okazją do łatwego zarobku, zamienia się jednak w ryzykowną grę. Relacja bohaterów przypomina faustowską sytuację z
Barw ochronnych (tym bardziej, że w roli hrabiego wystąpił
Zapasiewicz).