Mówimy o nich, że są prawdziwymi aniołami na ziemi, bo tyle w nich bezinteresownej miłości do drugiego człowieka. Dobroci. Cierpliwości i wyrozumiałości. I gotowości, żeby pomagać. To z pewnością jest prawda o siostrach zakonnych. Ale czy cała prawda? Jakie są wady kobiet, które przywdziały habit? Jak reagują, kiedy ludzie, którym pomagają, są głusi na wszelkie przekonywania? Czy modlitwa jest ich jedynym sposobem na wszystkie problemy? Historia sióstr zaczyna się gdy przeprowadzają się do swojej nowej siedziby - małego, jednopiętrowego domu, który zapisała im była opiekunka Prudencji, znana jako Dobra Pani. Lokum jest kompletnie zrujnowane. Ze ścian odpada stara farba, w suficie są dziury i schody grożą zawaleniem, a instalacja elektryczna iskrzy przy każdej okazji. Stan budynku to największy kłopot sióstr. Ponieważ nie mają pieniędzy na wynajęcie profesjonalnej ekipy remontowej, muszą albo szukać sponsora, albo prosić o pomoc mieszkańców okolicznych budynków. Sąsiedzi zakonnic, pozornie bardzo przyjaźni, tak naprawdę są dla nich przyczyną mnóstwa zmartwień. Tym bardziej, że dotąd siostry nie miały zbyt wielu kontaktów z ludźmi świeckimi. Nic więc dziwnego, że w tym nowym dla siebie świecie czują się zagubione i bezradne. A to rodzi tysiące zabawnych sytuacji. Szczególnie, gdy siostry zaczynają swoim sąsiadom pomagać....
Odcinki 13 dodaj odcinek
Sezony
Lata
Wokół starej drewnianej willi wre praca. Trzy kobiety: Jadzia, Mariola i Ela porządkują obejście i odnawiają elewację. Pomagają im malarz Jasio i sprytniejszy starszy Zbysio. Kobiety szykują dom na przyjazd ważnych gości i bardzo im zależy, żeby wszystko wypadło jak najlepiej. Jasio i Zbysio liczą z kolei, że nikt nie zechce zamieszkać w tej ruinie. Ale przyjazd sióstr pokrzyżuje ich plany...
Podczas kiedy zakonnice oddają się codziennym modlitwom, do ich ogrodu zakrada się tajemnicza postać z równie tajemniczym koszykiem, który zostawia na progu posesji. Wkrótce okazuje się, że w koszyku jest malutki chłopczyk. Siostra Prudencja postanawia zawiadomić policję o znalezieniu podrzutka, jednak siostra Klara próbuje ją przekonać, że najlepszym rozwiązaniem będzie odnalezienie matki niemowlęcia i skłonienie jej do zmiany decyzji. Czy zakonnice rozpoczną samodzielne poszukiwania?
Siostry zajęte są czyszczeniem bocznej ściany swego domu. Czytają przy okazji biblijne teksty, zgadując, z jakiej księgi pochodzi dany fragment. Sielankową atmosferę zakłóca przybycie Matyldy, wdowy po kapitanie lotnictwa Poźniaku, która spodziewając się uroczystości na zakończenie remontu przynosi własnoręcznie upieczony tort. Niestety, kobieta nie jest mile widziana przez pozostałe panie: na jej widok obrażone koleżanki ostentacyjnie opuszczają dom sióstr. Powodem ich niechęci do Matyldy są jej internetowe zdjęcia. Atrakcyjna wdowa nie zamierza bowiem żyć w samotności i poszukując nowego męża umieszcza w serwisach randkowych nieprzyzwoite fotki, które sieją spustoszenie w głowach okolicznych żonatych mężczyzn. Z kolei zakonnice są zaniepokojone jej nowym partnerem...
Cała parafia przygotowuje się do uroczystej mszy z okazji święta miejscowego patrona. Nawet burmistrz zamierza przyłączyć się do obchodów, urządzając święto gminy. Siostry postanawiają przygotować na tę okoliczność kilka nowych pieśni. Kiedy Zenobia wertuje śpiewnik, uwagę Klary zwraca kolorowa gazeta pozostawiona przez panią Jadzię. Zaciekawia ją widoczne na pierwszej stronie zdjęcie mężczyzny. Dlaczego? Po okolicy zaczynają krążyć plotki na temat dziwnego zachowania księdza Walentego. Niektórzy podejrzewają nawet proboszcza o pijaństwo.
Zakonnice udzielają schronienia obłędnie zakochanej Kaśce Kolonkowej. Nie byłoby w całej sytuacji nic dziwnego, gdyby nie fakt, że jest narzeczony jest najlepszym złodziejem samochodów w okolicy. Pewnego dnia chłopak znika. Siostry postanawiają pomóc Kasi go odnaleźć i… nawrócić.
Małżeństwo Graczyków kłóci się przed kościołem. Mężczyzna próbuje przekonać żonę, aby nie wsiadała do samochodu i nie rezygnowała z wizyty u sióstr. Prudencja wysłuchuje zwierzeń Alicji. Kobieta nie może poradzić sobie z uzależnieniem syna od hazardu. Potrzebuje pomocy. Wkrótce okazuje się, że nie tylko dziecko...
Siostra Zenobia budzi się nagle z pięknego snu, w którym jeszcze przed chwilą, wraz z innymi siostrami, tańczyła z muzykami z orkiestry Staszka Buźki. Rano okazuje się, że pani Jadzia wybiera się na pogrzeb Buźki, który właśnie zmarł na zawał serca i pozostawił po sobie pogrążoną w żałobie rodzinę, ale też mnóstwo szalejących za nim kobiet. Nawet pani Jadzia ma wspomnienia związane z muzykiem. Kobieta przekonuje, że skoro Staszek ukazał się siostrze Zenobii we śnie, to widocznie czegoś od niej potrzebuje i ta powinna udać się do kościoła. Jaką misję zakonnice mają do spełnienia tym razem?
Ksiądz Walenty prowadzi z Zofią ożywioną rozmowę na temat ostatnich bulwersujących wydarzeń w miasteczku. Nagle z cmentarza dobiegają ich dziwne odgłosy - najwidoczniej grasują tam złodzieje. Wbrew ostrzeżeniom księdza Zofia postanawia wkroczyć do akcji i uderza ogromnym konarem tajemniczą sylwetkę majstrującą przy nagrobku. Niestety, złoczyńca umyka, ale księdzu udaje się rozpoznać w mroku twarz Zbysia, jednego z fachowców pomagających siostrom przy remoncie domu. Czy to jego sprawka?
Do miasteczka przybywa para sympatycznych starszych ludzi: Zygmunt i Łucja. Właśnie poznali się w autobusie, a ponieważ przyjechali z wizytą do własnych córek i zostaną u nich przez jakiś czas, zamierzają już niebawem umówić się na wspólną kawę. Niestety, szybko okazuje się, że pomiędzy córkami: Alicją i Magdą, nie układa się najlepiej, więc znajomość Łucji i Zygmunta nie będzie przez obie panie mile widziana. Tymczasem siostry, w związku z pęknięciem rury w przedszkolu, muszą przygotować w swoim domu pomieszczenia na tymczasowe lokum dla dzieci...
Pod osłoną nocy do domu sióstr skrada się tajemnicza postać i zaraz potem wieczorną modlitwę zakonnic przerywa głośny okrzyk: Cisza, gasić światła, zaciemnienie! Zdumione siostry wyglądają przez okno i widzą mężczyznę w mundurze armii polskiej z 1939 roku, który przedstawia się jako starszy sierżant Filipek Leon z batalionu obrony przeciwlotniczej i ostrzega przed niechybnym atakiem Szkopów. Wobec oporu, jaki stawia mu pani Jadzia, mężczyzna wyjmuje karabin i celuje w okno. Kim jest tajemniczy napastnik? Siostry postanawiają rozwikłać zagadkę.
Siostry mają problem z domem, dach zaczął przeciekać, naprawa może okazać się kosztowna. Tymczasem meteorolodzy zapowiadają kolejne burze i nawałnice, które już spowodowały wiele zniszczeń w okolicy. W miasteczku pojawia się młody człowiek, ubrany na czarno, 18-letni Dawid. Zbuntowany i pełen pretensji krąży po okolicy objawiając swoje niezadowolenie, wieszcząc koniec świata, ale jednocześnie ukazując oblicze zagubionego, młodego człowieka, który szuka odpowiedzi na pytanie, co ma robić w tym życiu. Kto mu jej udzieli?
Siostry zakonne uprawiają sport w ogrodzie, gdy nagle pod płotem pojawia się dziwny mężczyzna, który oznajmia zdumionym kobietom, że ktoś chce zabić Adama, Dawida, Sabę i Ewę. Na potwierdzenie prawdziwości swych słów zaprasza siostry na miejsce zbrodni. Tam zakonnice spotykają się z niedoszłymi "ofiarami zabójców".
Do miasteczka przybywa z daleka w odwiedziny Róża, ale młode małżeństwo: Beata i Karol, do których przyjechała, nie cieszą się z jej wizyty. Rozczarowana i rozgoryczona chłodnym przyjęciem Róża, wskutek nieuwagi, ulega wypadkowi i trafia pod opiekę sióstr. Zamiast wdzięczności okazuje niechęć, obraża siostrę Klarę, a życzliwą siostrę Zenobię doprowadza do łez. Jaką tajemnicę skrywa Róża?
Więcej informacji

Ogólne

Czy wiesz, że?

  • Ciekawostki
  • Wpadki
  • Pressbooki
  • Powiązane
  • Ścieżka dźwiękowa

Fabuła

  • Opisy
  • Recenzje
  • Słowa kluczowe

Multimedia

  • Plakaty
  • Zwiastuny
  • Zdjęcia

Pozostałe

Proszę czekać…