Po kilku miesiącach John Luther wraca do pracy jako policyjny detektyw po uniewinniającym wyniku dochodzenia, dotyczącego jego udziału w "umieszczeniu" podejrzanego na oddziale intensywnej terapii w stanie śpiączki. Pomimo wątpliwości, jego przełożona wie, że Luther jest jednym z najlepszych detektywów. I choć działa czasem niekonwencjonalnie i nie zawsze jego śledztwo kończy się aresztowaniem - lub skazaniem, winny zawsze ponosi konsekwencje swoich czynów. Dopóki nie pojawiła się Alice...