Jest zaledwie kilka prac z gwarancją dożywotniego zatrudnienia, a z bycia sędzią Sądu Najwyższego nie rezygnuje się tak po prostu. Chyba że jesteś Cyrusem Garza. Chociaż określany jest jako playboy i hazardzista, sędzia Garza zawsze ferował wyroki ściśle zgodnie z literą prawa, dopóki nie dostrzegł wad w systemie. Rzuca więc sędziowską togę i wraca do pracy jako prawnik broniący praw maluczkich. Wykorzystuje wewnętrzną wiedzę o mechanizmach rządzących systemem sprawiedliwości i robi sobie po drodze jeszcze więcej wrogów. rumiko
Ogólne
Czy wiesz, że?
Pozostałe