Chudy nie może się zupełnie dogadać z Kasią, która porzuciła myśl o wyjeździe do Irlandii. Ma do niej żal, że go okłamała w temacie Łukasza. Kasia z kolei jest wściekła na ojca, za to, że, jej zdaniem, nadmiernie ją kontroluje. Barbara wypłakuje się Loli, że Marian dziwnie się zachowuje i że to oznaka, że już jej nie kocha. Sylwia wreszcie uporządkowała temat dwóch mężczyzn w jej życiu, dokonując wyboru pomiędzy Markiem i Łukaszem... Chudy, z powodu sytuacji z Kasią, nie odzywa się do Łukasza a na komendzie jawnie manifestuje swoją wrogość do niego. Ta sytuacja zdecydowanie utrudnia ich wspólną pracę a tymczasem cała trójka ma się zająć sprawą zagadkowego zaginięcia kilku bezdomnych. Chudy informuje Rataja, że chce się zająć tą sprawą sam z Marianem. Marian oświadcza, że to może być trudne bo on zajmuje się sprawą ustawiania nielegalnych małżeństw. Wiola, wściekła na cały świat, pytana przez Lolę o przyczynę jej złego humoru, oświadcza, że jej matka właśnie dostała zwolnienie warunkowe i stara się o prawa do opieki nad nią. Naiwna do bólu Lola stwierdza, że to świetna wiadomość, Wiola twierdzi, że fakt, że stara się o tę opiekę na pewno ma drugie dno. Przysłuchująca się rozmowie Rita podpowiada, że skoro dziewczyna tak twierdzi, to należy to sprawdzić. Barbara kombinuje w jaki sposób przechytrzyć matkę Wioli. Wpada na karkołomny pomysł.
Super, śmieszny serialik