Inspektor Tadeusz Chudziszewski wraz ze swoimi dwoma podwładnymi: Łukaszem Lukasem i Marianem Kocińskim wchodzą do banku w czasie napadu, którego nie zauważają. Gdy orientują się w sytuacji jest już za późno. W ramach kary zostają przeniesieni na posterunek na Pradze.