Do dyrektora komercyjnego banku Kistunowa przychodzi żona kolegi, asesora Szczukina i prosi, by jej wypłacić 24 ruble i 36 kopiejek, które miała z mężem na koncie w innej instytucji. Staruszka doprowadza Kistunowa do ekstazy i on oddaje jej swoje pieniądze. Ale Szczukina nie odchodzi i domaga się następnego...