E.T.

7,5
Najsłynniejszy, kultowy film Stevena Spielberga (cztery Oscary, dwa Złote Globy). Śmieszna, wzruszająca i niezapomniana historia przyjaźni chłopca i dobrego kosmicznego przybysza, który, chciał znaleźć dom na Ziemi. Film, który przez ponad ćwierć wieku bawi i wzrusza nowe pokolenia.

Magia kina. 9

Kiedy Steven Spielberg miał nie więcej niż 10 lat, ojciec zabierał go na wieczorne spacery. Wyobraźnia chłopca już wtedy robiła swoje. Wtedy to właśnie rodziły się pomysły takich filmowych arcydzieł jak Bliskie spotkania trzeciego stopnia czy E.T.

E.T. (1982) - Henry Thomas (I), Drew Barrymore (I), Robert MacNaughton

E.T.T to historia sympatycznego kosmity, który zostaje opuszczony przez swoich pobratymców i zostaje sam na Ziemi. Po długiej tułaczce trafia do domu Elliota. Chłopiec przygarnia nowego przyjaciela i razem starają się obmyślić plan jak E.T ma wrócić do swoich... do domu.

Sama postać ufoludka jest największym plusem filmu. Nie można przejść obojętnie obok tego stworka. Jest to przezabawna, mądra i pozbawiona wad postać. Ma dobrą duszę i przyjemny wyraz twarzy.

E.T. (1982) - Peter Coyote, Dee Wallace (II)

Spielberg od samego początku popuszcza wodze fantazji. Lądowanie i start statku kosmicznego to prawdziwy majstersztyk. Widać, że reżyser wlał w to swoje całe serce. Jak twierdzi sam Spielberg, od zawsze chciał zobaczyć UFO, jednak kiedy mu się nie udało, postanowił, że sam sobie go wyobrazi i nakręci. Te pierwsze sceny to po prostu spełnienie dziecięcego marzenia. Czy w takim wypadku kino nie jest czymś wyjątkowym? Czymś co spełnia najskrytsze marzenia?

E.T to do dziś jeden z najlepszych filmów gatunku. Dzieje się tak za sprawą nie tylko wspaniałych efektów wizualnych, ale także dzięki doznaniom, których doświadczamy podczas seansu. Spielberg to świetny opowiadacz historii. Przygody sympatycznego kosmity wciągają od samego początku. Ważne jest również to, że fabuła filmu wcale nie jest tak przewidywalna, jak ma to miejsce w innych produkcjach.

E.T. (1982) - Drew Barrymore (I)

Największe wrażenie robi scena w której Elliot oraz E.T przelatują w rowerze na tle księżyca. Według mnie jest to najwspanialsza scena w historii kina. Jej magia jest wyczuwalna z ekranu. Niemal namacalna. Zawiera w sobie najwięcej piękna i dziecięcych marzeń.

Kulminacją całej przygody jest końcówka filmu. W niej to wychodzą na wierzch wszystkie nasze uczucia, które towarzyszyły nam przez cały czas trwania seansu. E.T odlatuje. Wraca do swojego świata. Przygoda dobiegła końca. Jednak w naszej pamięci pozostanie na zawsze przyjazny wyraz twarzy kosmity oraz fantastyczna historia, która dzięki wyobraźni Spielberga nie zna granic.

E.T. (1982) - Henry Thomas (I)

Twórca Szczęk udowadnia, że jest prawdziwym wizjonerem kina, który potrafi porwać w świat swojej fantazji miliony ludzi. Prawdziwa magia kina!

0 z 2 osoby uznało tę recenzję za pomocną.
Czy ta recenzja była pomocna? Tak Nie
Komentarze do filmu 13
rast26 8

Dobry stary E.T. – Jak na tamte czasy to film rewelacyjny dzis juz nie robi takiego wrazenia ale i tak bije na głowe niektore nowe produkcje

dawidek98 8

Oglądałem bardzo dawno temu. Podobał mi się. Teraz patrzę na to z przymrużeniem oka, ale daję 8/10.

Levi 8

Wcześniejsza ocena to było jakieś zaćmienie.Kocham ten film ze wszystkimi jego wadami i całą jego wielkością.

marek22 9

Wersja odświeżona – Właśnie jestem po seansie wersji odświeżonej. O ile scena E.T. w wannie i synchronizacja jego ust w scenie "phone home" są jak najbardziej ok, a zamiana słowa "terrorist" na "hippie" mi nie przeszkadzała (jedynie co to trochę zdziwiło), to te krótkofalówki w rękach agentów zamiast broni wyglądały komicznie. Tym bardziej, że matka Eliota krzyczy w tej scenie "Przecież nie możecie do nich strzelać, to przecież jeszcze dzieci". Mam nadzieję, że więcej filmów nie będzie w ten sposób przerabiana. Polecam w ogóle odcinek South Parka, w którym jest to sparodiowane.

majak01 10

Piękny… – E.T. to produkcja, która raz obejrzana, zapada w pamięci na zawsze. Muzyka wprost genialna, poruszająca. Scena przelotu rowerem w świetle księżyca wpisała się na kartach historii kinematografii i chyba większość sympatyków kina rozpozna ją bez problemu. Mimo swoich lat, tematyka nadal jest i będzie aktualna, co czyni owe dzieło ponadczasowym. Genialna gra aktorska, głównie odtwórcy Elliota. Świetne efekty specjalne i przede wszystkim postać małego kosmity. Wczoraj ponownie miałem okazję obejrzeć E.T., który poruszył mnie tak samo, jak wtedy gdy byłem jeszcze dzieckiem. Jestem przekonany, iż kiedy włączę ten film za 5, 10 czy 15 lat, moje odczucia nie ulegną zmianie, a sama produkcja nie straci na wartości. Cudowna historia o sile przyjaźni, bez wątpienia pozycja obowiązkowa. 10/10

Więcej informacji

Proszę czekać…