Podczas przedstawienia, Louie zastanawia się nad istnieniem Boga. Komik stwierdza, że Bóg musi być draniem. Porównuje Stwórcę do złej dziewczyny, która ciągle każe udowadniać sobie miłość. Tej samej nocy Louie ma koszmary na temat swoich grzesznych czynów. Mężczyzna budzi się i biegnie do kościoła.
Ogólne
Czy wiesz, że?
Pozostałe
Proszę czekać…