Pewnego ranka Paździochowie zauważają, że ktoś strasznie zanieczyścił, dzieloną wspólnie z Kiepskimi, toaletę. Oczywiście oskarżają o ten niechlubny występek Kiepskiego – niesłusznie. Rodziny naradzają się, w jaki sposób przyłapać sprawcę. Podczas zasadzki przyłapują w toalecie bezdomnego mężczyznę, Lolka, który jedynie chciał się ogrzać. Unia Lokatorska Kiepskich i Paździochów postanawia zło dobrem zwalczyć i organizuje kolację Wigilijną, na którą zaprasza okolicznych bezdomnych, aby mogli się porządnie ogrzać i pożywić...
W tym odcinku Boczek mówi: „Panie Ferdku, przecież sam pan mówił, że są rzeczy, które się fizjologom nie śniły”. Jest to oczywiście parafraza słów Szekspira, a filozofowie zostali pomyleni z fizjologami.
Paździoch mówi: „Wyrwę tego chwasta z korzeniami”. Jest to nawiązanie do filmu Psy.
Paździochowa mówi, że z bezdomnymi trzeba walczyć ogniem i mieczem. Jest to nawiązanie do powieści Sienkiewicza i jej ekranizacji.
We śnie Ferdka Lolek mówi: „Byłem bezdomny, a ugościłeś mnie. Byłem głodny, a nakarmiłeś mnie. Było mi zimno, a odziałeś mnie”. Jest to nawiązanie do biblijnej ewangelii wg Mateusza („Pójdźcie, błogosławieni Ojca mojego, weźcie w posiadanie królestwo, przygotowane wam od założenia świata! Bo byłem głodny, a daliście Mi jeść; byłem spragniony, a daliście Mi pić; byłem przybyszem, a przyjęliście Mnie; byłem nagi, a przyodzialiście Mnie; byłem chory, a odwiedziliście Mnie; byłem w więzieniu, a przyszliście do Mnie” [„Biblia Tysiąclecia”, „Ewangelia wg św. Mateusza” 25, 34–35).
W odcinku tym możemy usłyszeć kolędę „Przybieżeli do Betlejem”.