6/10 – Zdecydowanie najsłabszy odcinek z serii. O ile każdy z poprzednich pięciu odcinków prezentował odrębną historię, ten jest jakby autoparodią, skupia się na powtarzaniu schematu pełnometrażowych "Clerksów" z 1994 r. Dowcipy strasznie nierówne – od wkurzających na potęgę wątku bliźniaczek (parodia filmu "Dziwolągi") do świetnego motywu nawiązującego do wówczas bardzo popularnego "Matrixa". Ostatnie pięć minut to coś w rodzaju "róbmy co chcemy, zaanimujmy twórców serialu i tak już kończymy".
Serial, oprócz ostatniego odcinka, jest naprawdę dobry. Choć większość odcinków została wyreżyserowana nie przez Kevina Smitha, to i tak czuć tutaj ducha jeyrseyowskiego klimatu rodem z jego filmów z lat 90. Szkoda tylko, że tak mało znany.
Ta strona powstała dzięki ludziom takim jak Ty. Każdy zarejestrowany użytkownik ma możliwość uzupełniania informacji
o filmie.
Poniżej przedstawiamy listę autorów dla tego filmu:
6/10 – Zdecydowanie najsłabszy odcinek z serii. O ile każdy z poprzednich pięciu odcinków prezentował odrębną historię, ten jest jakby autoparodią, skupia się na powtarzaniu schematu pełnometrażowych "Clerksów" z 1994 r. Dowcipy strasznie nierówne – od wkurzających na potęgę wątku bliźniaczek (parodia filmu "Dziwolągi") do świetnego motywu nawiązującego do wówczas bardzo popularnego "Matrixa". Ostatnie pięć minut to coś w rodzaju "róbmy co chcemy, zaanimujmy twórców serialu i tak już kończymy".
Serial, oprócz ostatniego odcinka, jest naprawdę dobry. Choć większość odcinków została wyreżyserowana nie przez Kevina Smitha, to i tak czuć tutaj ducha jeyrseyowskiego klimatu rodem z jego filmów z lat 90. Szkoda tylko, że tak mało znany.