U.S.S. Enterprise znowu dumnie wzbija się w przestrzeń w nowoczesnej, reżyserskiej wersji filmu Star Trek. Kiedy nieznana, obca siła niszczy kilka kligońskich statków, James T. Kirk powraca na kapitański mostek. Załoga mobilizuje siły, aby powstrzymać niszczycielskie zapędy obcego intruza nieubłaganie zmierzającego w stronę Ziemi. opis dystrybutora
Dawno nie widziałem tak niesamowicie nudnego filmu. Nie wykazałem zainteresowania praktycznie żadną sceną. Zamiast aktorów dębowe pieńki były by lepsze.
@simonperch Na pewno lepsze aktorstwo jest Wojowniczych żółwiach lub Transformersach ;)
Pozostałe
Zgadzam się z większością moich poprzedników, jeden z lepszych film sf. Na pewno dla obecnej młodej widowni wychowanej na efektach specjalnych z jednoczesnym brakiem sensownej fabuły, dialogów i aktorstwa, wyda się do bani, cóż …