Jacek próbuje wyrobić sobie dobrą markę w PL.24, przynosząc bufetowej grzybki do gołąbków. Tymczasem Karol przegląda materiał, z którego wynika, że w Europie pojawił się nowy szczep grypy nazwany roboczo gołębią grypą. Wirus nie jest bardzo groźny, ale chorzy zachowują się jak pod wpływem alkoholu lub po serum prawdy. Tego dnia w stacji przytomność umysłu zachowuje jedynie Karol. A pech chce, że jest to dzień castingu na pogodynkę i wizyty emerytek z Kozub. Na szczęście ostatnia faza gołębiej grypy to sen, po którym niczego się nie pamięta...
Ta strona powstała dzięki ludziom takim jak Ty. Każdy zarejestrowany użytkownik ma możliwość uzupełniania informacji
o filmie.
Poniżej przedstawiamy listę autorów dla tego filmu: