Powojenny Londyn, reżyser filmowy, Ken Wilson, przekonuje producenta Paula Landersa, do projektu filmu życia, którego akcja rozgrywać się ma w Afryce. Udaje mu się oczarować producenta i wkrótce ekipa wyjeżdża do Konga. Realizacja filmu i refleksje na tema zderzenia europejskiej cywilizacji z afrykańską obyczajowością wypełniają treść tego utworu. Film ten jest hołdem dla Johna Hustona, hollywoodzkiego reżysera i opowieścią o realizacji "Afrykańskiej królowej".