Eksplikacja reżyserska
Film opowiada o znaczeniu tradycji i historii. Jest opowieścią o dwóch braciach, którzy w oczach ojca są braćmi "dobrym" i "złym".
Rzecz dzieje się na wsi, ostoi tradycyjnych wartości i surowej moralności. Jeden brat porzuca dom rodziny, a drugi stoi wiernie na jego straży. Nadchodzi jednak kryzys, który każe zweryfikować dotychczasowe oceny, który także każe inaczej spojrzeć na oficjalną historię i dorobek rodziny, a co za tym idzie wsi, kraju, narodu.
Cicha i spokojna wieś polska, na której wychowali się bracia i która jest modelowym przykładem urody i sielankowości wsi polskiej kryje pod swoją powierzchnią najstraszniejszą i najmroczniejszą tajemnicę - zbiorowy mord popełniony na żydowskich sąsiadach w trakcie II wojny światowej.
I już nie chodzi o to, którego syna ojciec uważał za "złego" a którego za "dobrego", ale który z synów potrafi właściwie ocenić ojca, a co za tym idzie swoją rodzinę, sąsiadów, naród, kraj, historię tego narodu. Oto jest ciemna karta tej historii, dotychczas pominięta przez kinematografię. Jedna z nielicznych takich kart.
Ten film spróbuje o niej opowiedzieć, przez zwykłych ludzi, z dala od polityki, przez ich elementarną uczciwość i prawość, nikczemność i kłamstwo. Zawsze mamy dane do wyboru. Wybór należy do nas. To jest film o takim wyborze.
-------------------------
Nasz film nie jest historią mordu w Jedwabnem. W ogóle nie jest filmem historycznym. To film współczesny opowiadający o reakcjach ludzi na fakt odkrycia śladów wojennych zbrodni popełnionych przez sąsiadów na sąsiadach. Co należy zrobić, gdy dowiadujemy się, że "miły staruszek" z drugiego piętra 60 lat temu grabił i mordował, korzystając z wojennej zawieruchy. Co należy zrobić i jak z tym żyć, gdy miły staruszek był naszym dziadkiem? Czy grzechy poprzednich pokoleń obciążają nasze sumienia i co należy zrobić, żebyśmy my na pewno byli bez winy.
Film nie jest adaptacją książek Tomasza Grossa, ani "Sąsiadów" ani "Strachu", ani "Złotych Żniw". Jeśli ma z nimi coś wspólnego, to raczej z histeryczną reakcją społeczeństwa polskiego na ich ukazanie się. Na strach przed spojrzeniem w mrok swojej historii. Historii, w której pomiędzy najjaśniejszymi kartami czai się najgorsza ludzka podłość, małość i tchórzostwo.
Bohaterami naszego filmu są zwykli ludzie, z małej polskiej wioski, w której w czasie wojny popełniono straszliwy mord na żydowskich sąsiadach, a następnie wyparto go z pamięci.
Film jest o przywracaniu nam pamięci, film jest o nas. Naszym rachunkiem sumienia, którego powinniśmy dokonać po wyjściu z kina.