Violetta nie potrafi opracować nowej prezentacji. Proponuje więc Uli umowę – Ula wszystko rozpisze, a Violetta zaniesie to w jej imieniu Markowi. Ula i Maciek opracowują nową prezentację, a Violetta i Sebastian, czekając na gotowca od Uli, lądują w łóżku. Rano orientują się, że niczego nie dostali, bo Maciek przekonał Ulę, żeby nie dała im się wykorzystać. Marek czeka na nich w biurze coraz bardziej zdenerwowany, minął już bowiem termin przedłożenia prezentacji zarządowi. Jedyna nadzieja w Uli, która jedzie do biura, ale Maćkowi właśnie kończy się benzyna.
Ogólne
Czy wiesz, że?
Pozostałe
Proszę czekać…