Marek staje w obronie Uli. Zwołuje zebranie, na którym gani praktyki Violetty i chwali Ulę. Niestety, odnosi to odwrotny skutek. Wszyscy uważają Ulę za skarżypytę.
Iza stawia się Pshemko i w jego obecności manifestuje swoją przyjaźń z Ulą.
Marek zwalnia Violettę.