Główny bohater nienawidzi swojego życia. Cały dzień czeka jedynie na sen, kiedy to spotyka w nim kobietę swojego życia. Jego najbliżsi zaczynają się od niego odsuwać uważając go za wariata. Czy Gary zdąży na czas obudzić się i wrócić do rzeczywistości? Czy można żyć wyłącznie w snach? jacks
Ogólne
Czy wiesz, że?
Pozostałe
1\5 – Jak dla mnie nuda. Nie jestem fanem Penelope Cruz, ale w tym przypadku to ona była najmocniejszą stroną filmu. Moim zdaniem tuż za nią plasuje się Simon Pegg, który w niewielkim stopniu nadał filmowi komediowy charakter. Z kolei pierwszy plan został obsadzony fatalnie. Żałosna w swej roli jest przede wszystkim Gwyneth Paltrow. W tym przypadku oglądanie jej na ekranie to prawdziwa męka. Z kolei Martin Freeman jest nijaki, jak i cały film. Strata czasu- przynajmniej dla mnie.