Gdy doktor Sylwia Majchrzak i Artur Kulczycki namiętnie się całują, do pokoju lekarskiego nagle wchodzi siostra Urszula, która – widząc zaistniałą sytuację – ma pretensje do lekarki, że robi ze szpitala dom schadzek. Aneta nie wie, o co chodzi z kasetą wideo od Rajmunda Schmidta, podejrzewa, że Tarski mógł coś zmienić w filmie. Następnego dnia siostra oddziałowa skarży się doktorowi Żukowskiemu na doktor Majchrzak, opowiada o jej karygodnie nieobyczajnym zachowaniu. Marek czuje dyskomfort, musząc znosić w szpitalu niczym nieskrępowane zachowanie Sylwii i Artura, mimo to przełamuje się i wspomina byłej kochance o skargach na jej osobę.