Bartek wierzy w przeznaczenie. Marysia bardzo mu się podoba. Za każdym razem szuka możliwości spotkania jej. Gdy przychodzi rankiem do niej, aby razem pójść do pracy, drzwi otwiera mu Paweł. Marysi wyszła już z domu, a Pawłowi nie podoba się fakt, że jakiś chłopka kręci się obok jego narzeczonej, i daje Bartkowi do zrozumienia, że niemile jest widziany. Od rana w Centrum Doradczym zamieszanie. Teresa podejmuje decyzję, nie może dalej zwlekać, bierze na siebie całą odpowiedzialność. Rozdaje zadania, Centrum wraca do normalnego trybu pracy.