3/10 – stawiam 3 tylko dla tego że zagrał nicolas cage reszta flaki z olejem
Znakomity film. Wprost nieziemski. Klimatem podobny do naszego "Dnia świra", ale raczej obraz Jonze’a bije go na głowę. Historia zakompleksionego scenarzysty bardzo dobrze skonstruowana, z wyważonym napięciem i specyficznym czarnym humorem.
Świetnie sfilmowany, zagrany film. Więcej takich panie Jonze.
7/10
PS. Polecam poczytać ciekawostki na imdb o tym filmie :)
Stanę w obronie tego filmu. Nicolas faktycznie, zagrał świetną [podwójnie świetną :) ] rolę. Ale same rozterki Kaufmana naprawdę dają do myślenia. Zresztą nie mówię już o smaczkach – którym dla mnie były niewątpliwie wstawki z planu zdjęciowego Being John Malkovich! No i naprawdę bardzo dobra rola Chrisa Coopera!
Ogólne
Czy wiesz, że?
Pozostałe
Proszę czekać…
Ma jeden okrutny błąd logiczny, który prowadzi do całkowitego przekreślenia trzeciego aktu. To jednak nie stoi na przeszkodzie w doniosłości przewodniego wątku.